wtv.pl > Polityka > Awantura w Zduńskiej Woli. Mieszkańcy kłócili się z przybyłą do miasta posłanką PiS Joanną Lichocką
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:58

Awantura w Zduńskiej Woli. Mieszkańcy kłócili się z przybyłą do miasta posłanką PiS Joanną Lichocką

Joanna Lichocka
Andrzej Iwanczuk/Reporter - zdjęcie ilustracyjne

Wizyta w Zduńskiej Woli z pewnością nie będzie jedną z tych, które posłanka Joanna Lichocka wspominać będzie z uśmiechem na twarzy. Podczas spotkania doszło do kłótni z mieszkańcami miasta. Wykrzykiwano o "pisowcach" i "komuchach".

Mieszkańców najwyraźniej nie przekonały założenia "Polskiego Ładu".

Joanna Lichocka przekonuje

Od jakiegoś czasu politycy partii rządzącej podróżują po Polsce w ramach kampanii promocyjnej nowego programu politycznego Zjednoczonej Prawicy, "Polskiego Ładu".

Jedną z jego ambasadorek została Joanna Lichocka, która zatrzymuje się w różnych miejscowościach Polski, spotyka z ich mieszkańcami i wręcza ulotki zawierające opis założeń programu.

Spotkanie w Zduńskiej Woli, w województwie łódzkim okazało się jednak nie być nałatwiejsze dla polityczki PiS. Na wiec przybyli mieszkańcy, którzy byli wyraźnie niezadowoleni z kierunku politycznego partii rządzącej.

W wyniku dyskusji między posłanką a zgromadzonymi doszło do niemałej awantury.

"Pisowcy", "komuchy"

- Czemu ministrowie, posłowie podnoszą sobie wynagrodzenia, zamiast w pierwszej kolejności zadbać o ludzi - zapytała jedna z mieszkanek podczas konferencji Joanny Lichockiej, nawiązując do podwyżek dla polityków.

Posłanka próbowała odpowiedzieć na pytanie, broniąc się 60 %-owym podniesieniem minimalnych pensji za rządów PiS-u, co nie przekonało jednak zgromadzonych.

W pewnym momencie emocje zaczęły rosnąć. Wśród przybyłych na konferencję słychać było okrzyki o "pisowcach" i "czerwonych komuchach", doszło także do ostrego spięcia między polityczką, a jej rozmówcami.

Choć krótko po zdarzeniu, spotkanie musiało zostać zakończone, polityczka twierdzi, że była przygotowana na dyskusję z mieszkańcami.

- Spodziewałam się, że tak będzie, bo jest tak na większości spotkań - przyznała Lichocka cytowana przez "Dziennik Łódzki" - Jednak właśnie po to, organizujemy spotkania z ludźmi, by rozmawiać i tłumaczyć - dodała.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: dzienniklodzki.pl, wtv.pl zdjęcie główne: Andrzej Iwanczuk/Reporter - zdjęcie ilustracyjne

Powiązane