wtv.pl > Polska > Adam Niedzielski o anulowaniu terminów po majówkowych szczepieniach. Awaria systemu
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:41

Adam Niedzielski o anulowaniu terminów po majówkowych szczepieniach. Awaria systemu

Adam Niedzielski o anulowaniu terminów po majówkowych szczepieniach. Awaria systemu
Piotr Molecki/East News

Adam Niedzielski zapowiedział, że anulowanie terminów po osobach, które zaszczepiły się w trakcie weekendu majowego, będzie musiało odbyć się ręcznie. Wpisane uprzednio terminy blokowały bowiem kolejkę. Pierwsze osoby otrzymały już SMS-y mówiące o anulowaniu zabiegu.

W trakcie wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia odpowiedział na doniesienia, według których osoby, które zdecydowały się przystąpić do szczepienia w trakcie majówki, nie mogły anulować wcześniej umówionej wizyty na zabieg.

Adam Niedzielski zapewnił, że resort jest świadomy problemu, a blokujące kolejkę terminy najprawdopodobniej będą usuwane ręcznie.

Rozpoczęło się ręczne usuwanie wizyt

Według doniesień Wirtualnej Polski akcja ręcznego usuwania terminów wizyt dla osób, które przed kilkoma dniami wzięły udział w inicjatywie "Zaszczep się w majówkę", już się rozpoczęła.

Według doniesień problem mógł dotyczyć nawet 40 tys. obywateli, którzy zaszczepili się przed umówioną w systemie e-rejestracji wizytą.

Pierwsi pacjenci, którzy skorzystali z majówkowej akcji, otrzymali już wiadomości SMS z komunikatem o odwołaniu umówionego zabiegu, tak, "aby inna osoba mogła skorzystać ze szczepienia przeciw COVID-19".

>Adam Niedzielski o anulowaniu terminów po majówkowych szczepieniach. Awaria systemu

Według ustaleń reporterów Radia ZET na ten moment odblokowano już niemal 18 tysięcy wizyt.

Problem ma być rozwiązywany przez pracowników rządowej infolinii. Według informacji WP do błędów w systemie najprawdopodobniej doszło, ponieważ w punktach szczepień majówkowych nie wypełniano na bieżąco danych o wykonywanych w pośpiechu zabiegach.

Zwrócono uwagę, że proces nie należy do najprostszych, a chętni do szczepień stali w długich kolejkach, zwykle w chłodzie oraz powracającym raz po raz deszczu.

Medycy z punktów szczepień zwracali uwagę, że choć pomysł zaszczepienia dodatkowej puli osób nalezy uznać za trafiony, wykonanie pozostawiało wiele do życzenia.

Wskazywano, że po wykonaniu telefonu w celu upewniania się, że pacjent otrzymał dawkę preparatu, konieczne było ręczne zaznaczenie zabiegu, a następnie utworzenie terminu dla nowej osoby i zamówienie dla niej szczepionki.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: WP | Radio ZET

Wybór Redakcji