Rząd zgubił 700 tys. szczepionek? Wstrząsające doniesienia
Gazeta Wyborcza donosi o rosnącym rozziewie pomiędzy liczbą szczepionek przeciw COVID-19 dostarczonych do punktów szczepień a liczbą wykonanych wakcynacji. Różnica wynosi już niemal 700 tys. i jest powodem napięcia w rządzie.
Jak podaje Gazeta Wyborcza do poniedziałku liczba wykonanych szczepień przeciw COVID-19 była o niemal 700 tys. niższa od liczby szczepionek dostarczonych do punktów szczepień. Zarazem w toku były dostawy kolejnych 250 tys. dawek.
Według Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) tego rodzaju rozbieżności są nieuniknione przy operacji prowadzonej na tak szeroką skalę.
- Różnice mogą mieć w każdym przypadku inne przyczyny - czasami szczepienia raportowane są z opóźnieniem, czasami punkty szczepień dysponują podręcznym zapasem szczepionek na najbliższe dni - czytamy w odpowiedzi udzielonej przez RARS Gazecie Wyborczej.
Jednak z ustaleń Gazety Wyborczej wynika, że dla rządu setki tysięcy szczepionek, których nie można się doliczyć, są coraz większym powodem do niepokoju. Powstaje wrażenie, że - biorąc pod uwagę liczbę dostarczonych dawek - w Polsce wykonuje się za mało szczepień.
Miałoby to niepokoić Norberta Maliszewskiego stojącego na czele rządowego Centrum Analiz Strategicznych, który według Gazety Wyborczej starł się na tym tle z prezesem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michałem Kuczmierowskim.
W celu ułatwienia punktom szczepień rozliczania się z otrzymanych dostaw wprowadzono nowe zasady raportowania. Punkty szczepień raz na tydzień informują teraz nie tylko o liczbie wykonanych szczepień, ale także o posiadanych zapasach.
W odpowiedzi na pytania Gazety Wyborczej RARS zapewnia, że służby monitorują sytuację i nie stwierdzono przypadków przechwytywania szczepionek i wywożenia ich za granicę. Sugeruje też, że brakujące szczepionki to w dużej mierze dawki niezużyte w poszczególnych punktach szczepień, których w całej Polsce jest ponad 7 tys.
Wystarczy więc, że każdy z punktów nie zdąży wykorzystać 20 dawek, a w skali całej Polski brakuje 140 tysięcy dawek. Przy czym należy zauważyć, że wiele punktów szczepień nie dysponuje mroźniami koniecznymi do przechowywania szczepionek, co wzmaga ryzyko ich zmarnowania.
Jak dowiadujemy się z rządowej strony "Raport szczepień przeciwko COVID-19", do godziny 10:30 we wtorek w Polsce wykonano w sumie 11 995 786 szczepień, przy czym jednak do kraju dostarczono 15 381 800 dawek szczepionki, a do punktów szczepień dotarło 13 556 520 dawek. Oznacza to, że różnica między liczbą wykonanych wakcynacji a liczbą dawek dostarczonych do punktów szczepień sięga 1 560 734.
Źródło: Wirtualna Polska / wiadomosci.wp.pl, Gazeta Wyborcza / wyborcza.pl
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: