wtv.pl > Świat > Zatrzymanie Ramana Pratasiewicza. Ujawniono transkrypcję rozmowy pilota Ryanaira z dyspozytorem
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:48

Zatrzymanie Ramana Pratasiewicza. Ujawniono transkrypcję rozmowy pilota Ryanaira z dyspozytorem

Nowe informacji na temat lądowania w Mińsku samolotu Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie
AFP/East News

Białoruski rząd zdecydował się na ujawnienie rozmowy dyspozytora z pilotem samolotu Ryanair, na którego pokładzie podróżował Raman Pratasiewicz. Kierujący maszyną dopytywał, czyje jest wskazanie lądowania na lotnisku w Mińsku.

Dwa dni temu dotarły niespodziewane wiadomości na temat samolotu firmy Ryanair, który został zmuszony do lądowania, po czym dokonano aresztowania białoruskiego opozycjonisty Ramana Pratasiewicza.

Oburzenie na temat tego zdarzenia — mówi się o zwyczajnym porwaniu samolotu cywilnego, które miało zaowocować pojawieniem się Ramana Pratasiewicza na terenie Białorusi — ogarnęło całą Europę.

Unia Europejska wczoraj podjęła istotną decyzję mówiącą o ruchu lotniczym nad terytorium wspólnoty oraz Białorusi. Dodatkowo wstrzymano projekt, który miał pochłonąć 3 mld euro, jednak warunkiem jego uruchomienia jest „wstąpienie przez Białoruś na drogę demokracji”.

Na jaw wychodzą nowe fakty. Ministerstwo Transportu Białorusi ujawniło zapis rozmów między dyspozytorem a pilotem samolotu z Ramanem Pratasiewiczem.

Raman Pratasiewicz zatrzymany na Białorusi: co stało się tuż przed awaryjnym lądowaniem w Mińsku?

Do opinii publicznej przedostały się informacje na temat tego, co stało się tuż przed aresztowaniem Ramana Protasiewicza.

Dowodem na to, że nie doszło do porwania samolotu Ryanair, ma być w opinii białoruskich władz zapis rozmowy dyspozytora z pilotem prowadzącym maszynę.

Dyspozytor miał skontaktować się z maszyną, którą leciał Raman Pratasiewicz około godziny 9:30. Samolot linii Ryanair podróżował na linii Ateny-Wilno.

Pilot dowiedział się, że służby specjalne posiadają informacje mówiące o tym, że na pokładzie maszyny znajduje się bomba. Według transkrypcji dyspozytor poinformował pilota o tym, że ładunek ma wybuchnąć nad Wilnem.

Była to tylko „rekomendacja”?

Pilot postanowił wypytać stronę białoruską o pochodzenie informacji na temat zagrożenia. Dyspozytor stwierdził, że wiadomość tę otrzymano w formie e-mail.

Kierujący maszyną nie miał zamiaru ustąpić i chciał doprecyzować czy chodzi o lotnisko startu, czyli Ateny, czy lotnisko docelowe, czyli to w Wilnie. Dyspozytor zadeklarował, że informacje o bombie otrzymało „kilka lotnisk”.

Samolot z Ramanem Pratasiewiczem wylądował ostatecznie w Mińsku. Jest to związane z tym, że dyspozytor w rozmowie z pilotem samolotu Ryanair stwierdził, że awaryjne lądowanie jest wskazane w związku ze względami bezpieczeństwa.

W dalszej części rozmowy pilot prowadzący wymianę zdań z białoruskim dyspozytorem zdecydował się na zadanie pytania dotyczącego tego, czy wskazane zalecenie pochodzi z lotniska ateńskiego, czy wileńskiego. W odpowiedzi usłyszał, że to rekomendacja strony białoruskiej.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: o2 / Twitter.com / gazeta.pl / Wirtualna Polska

Tagi: