wtv.pl > Polska > Wrocław: Pijany mężczyzna wsiadł za kierownicę śmieciarki i uprowadził pojazd. Tłumaczył, że nic nie pamięta
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:54

Wrocław: Pijany mężczyzna wsiadł za kierownicę śmieciarki i uprowadził pojazd. Tłumaczył, że nic nie pamięta

Śmieciarka we Wrocławiu uprowadzona
Henryk Borawski/Wikimedia Commons - zdjęcie ilustracyjne

Mężczyzna tłumaczył, że nie pamięta zbyt wiele ze swojej przygody w "śmieciarce".

33-letni mężczyzna z Wrocławia wykorzystał nieuwagę pracowników firmy sprzątającej i uprowadził ich pojazd. Po zatrzymaniu przez policję okazało się, że był kompletnie pijany i miał zakaz kierowania samochodem.

Pijana jazda "śmieciarką"

Do zdarzenia doszło w sobotę 26 czerwca we Wrocławiu. Jedna z firm sprzątających prowadziła zbiórkę śmieci, korzystając ze specjalnego auta marki Iveco.

Mężczyźni zatrzymali swój pojazd i pozostawili go otwartym, by udać się do pobliskich koszy na śmieci oraz zabrać ze sobą ich zawartość. Moment nieuwagi pracowników wykorzystał 33-latek, który wpadł na pomysł, by wejść w tym czasie do samochodu

Mężczyzna wsiadł do "śmieciarki" i odjechał. Zaskoczeni pracownicy natychmiastowo powiadomili policję, która zatrzymała 33-latka na jednym ze skrzyżowań.

Podczas swojej "przejażdżki" zdążył jednak zdemolować kilka aut oraz zniszczyć fragmenty miejskiej infrastruktury.

Uciec, ale dokąd?

Po zatrzymaniu policja zdecydowała się sprawdzić trzeźwość 33-latka. Okazało się, że jest kompletnie pijany, a w jego organizmie wykryto prawie 2,5 promila alkoholu.

Dodatkowo, szybko okazało się, że mężczyznie odebrane zostały uprawnienia do kierowania pojazdami, co stawia go w jeszcze gorszej sytuacji. Nie był to zresztą pierwszy raz, gdy zdecydował się na jazdę autem pod wpływem alkoholu.

- Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych - przekazał w rozmowie z WTV Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Wszystko wskazuje na to, że efektowna "przygoda" nie zostanie zapamiętana przez 33-latka na długo. Podczas przesłuchania tłumaczył, że ze względu na stan, w jakim się znajdował, niewiele pamięta z sobotnich wydarzeń.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Tagi: Wrocław
Powiązane