Ulice "Gwałtów" i "Prześladowań" w Warszawie. Happening ma zwrócić uwagę na problemy społeczeństwa

Warszawa. Dzień Walki z Przemocą Policji

O 7 nad ranem aktywiści zebrali się pod mieszczącą się przy ulicy Puławskiej Komendą Główną Policji w Warszawie. Pod ogrodzeniem zapalono znicze ku pamięci tragicznie zmarłego Igora Stachowiaka, wielokrotnie rażonego paralizatorem na wrocławskiej komendzie.

Na ogrodzeniu zawieszono znane z warszawskich ulic charakterystyczne tablice z wypisanymi na nich znamiennymi nazwami, w tym wspomnianego Stachowiaka, prześladowań wobec środowisk LGBTQ+ i pokojowy protestujących osób. W hasłach wspomniano również morderstwo, brutalność czy gwałty.

Jak wskazuje portal OKO.press, który prowadził transmisje z wydarzenia, na miejscu stanęli Babcia Kasia oraz Linus Lewandowski. Aktywiści przykuli się do ogrodzenia i opowiadali o ich zatrzymaniach.

– Część policjantów w pewnym momencie traci zahamowania: jako funkcjonariusze mogą więcej, a uważają, że muszą więcej. Mając styczność z patologią, rozszerzają to pojęcie na całe społeczeństwo. W ich rozumieniu przemoc zaczyna być równoznaczna z prewencją. Nasza akcja jest symbolicznym przybiciem tabliczki z napisem: Uwaga, nie idźcie w tę stronę – przekonywali cytowani przez portal uczestnicy happeningu.

Według relacji reportera RMF FM Krzysztofa Zasady wokół Komendy Głównej w Warszawie wkrótce pojawiło się mnóstwo mundurowych, przywiezionych na miejsce dwoma busami oraz kilkoma radiowozami.

Po przeszło kilkudziesięciu minutach nazwy ulic zostały zdjęte z okalającego budynek policji płotu.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• Jacek Kurski odpowiedział na zarzuty pod adresem swojej żony, Joanny

• TVN ugiął się pod krytyką, dotyczącą reemisji wywiadu Meghan i Harry`ego

• Jarosław Kaczyński nie dostanie w tym roku 14. emerytury

Źródło: OKO.press / RMF FM