wtv.pl > Polska > W Lubinie zatrzymywano przypadkowych nastolatków. Policja: Byliśmy bezpardonowo atakowani
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:59

W Lubinie zatrzymywano przypadkowych nastolatków. Policja: Byliśmy bezpardonowo atakowani

zamieszki - lubin
Twitter/@oko_press - screen

W trakcie niedzielnej manifestacji pod komendą w Lubinie policja zatrzymała blisko 60 osób. Mundurowi legitymowali i zatrzymywali również przypadkowych nastolatków. Część z nich próbowała ominąć demonstrację. Poszukiwany od 24 godzin 17-latek odprowadzał koleżankę do domu.

W czwartkowy poranek do policjantów z Lubina wpłynęło zgłoszenie od kobiety, której syn miał być agresywny i rzucać kamieniami w okna domów. Mężczyzna miał być pod wpływem narkotyków.

Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, nie radząc sobie z Bartkiem, usiłowali obezwładnić 34-latka, używając środków przymusu bezpośredniego.

Zatrzymany zmarł, a zdaniem rodziny Bartka stracił on życie w wyniku nieumiejętnych działań policji. – Poprosiliśmy o pomoc, a zamordowano mi dziecko – powiedziała dla "Faktów" TVN Jolanta S., matka 34-latka.

Zamieszki w Lubinie. "Zatrzymano najbardziej niebezpiecznych"

W niedzielę pod komisariatem ruszyła demonstracja. "Mordercy" – krzyczeli zebrani. Część, nawiązując do zatrzymania Bartka, skandowała: "Chodź, klęknij na mnie".

Manifestacja wkrótce zamieniła się w kilkugodzinne zamieszki. W kierunku komendy poleciały kamienie, butelki, a nawet koktajle mołotowa – informowała Polska Agencja Prasowa.

Na konferencji prasowej podkomisarz Jabłoński poinformował, że policjanci byli "bezpardonowo atakowani", a w niedzielę zatrzymano 57 osób, "które najbardziej niebezpiecznie atakowali funkcjonariuszy".

Zatrzymano przypadkowych nastolatków

Choć według powyższego komunikatu komendy w Lubinie mundurowi zatrzymywali jedynie najbardziej niebezpiecznych uczestników manifestacji, z relacji mediów i obecnych na miejscu aktywistów wynika, że policjanci aresztowali też zupełnie przypadkowe osoby, w tym osoby niepełnoletnie.

Według relacji OKO.press matka jednego z zatrzymanych przez przeszło 24 godziny nie miała informacji o swoim 17-letnim synu. Ten miał odprowadzać koleżankę w okolicy komendy.

Miejski aktywista Patryk Spaliński informował wczoraj z kolei o trzech chłopcach, którzy zostali zatrzymani, gdy szli chodnikiem, próbując ominąć zamieszki.

Rodzice jednego z nich nie mieli wieści o synu, a z relacji Spalińskiego wynika, że po zapowiedzeniu kontroli poselskiej dowiedzieli się, iż nastolatka wywieziono do Wałbrzycha.

Media społecznościowe obiegły też materiały, na których ciężko uzbrojeni funkcjonariusze – według zapewnień: w celach prewencyjnych – legitymowali nastolatków siedzących na ławkach w pobliżu komendy w Lubinie.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: wtv.pl, PAP, Twitter, OKO. press zdjęcie główne: Twitter/@oko_press - screen

Powiązane