Kurski w sądzie: Szkoda, że zabójca Adamowicza nie oglądał TVP Info
Przed obliczem sądu ponownie rozpatrywana jest sprawa TVP kontra prof. Wojciech Sadurski
Telewizja kierowana przez Jacka Kurskiego pozwała prof. Sadurskiego o zniesławienie w związku z jego wpisem na Twitterze w 2019 r.
Na środowej rozprawie Jacek Kurski zeznał, że gdyby zabójca Pawła Adamowicza oglądał TVP Info, to prezydent Gdańska mógłby dalej żyć
Zeznania szefa TVP ujawnił współtwórca Wolnych Sądów adwokat Michał Wawrykiewicz
Stwierdzenia Jacka Kurskiego na temat TVP Info padło w czasie procesu, jaki wytoczony został przez Telewizję Polską prowadzoną przez byłego posła Prawa i Sprawiedliwości. Sporne słowa zostały przekazane za pomocą mediów społecznościowych przez adwokata Michała Wawrykiewicza.
To właśnie na profilu współzałożyciela stowarzyszenia Wolne Sądy pojawiło się zdjęcie zeznającego Jacka Kurskiego, który podzielił się z sądem swoją opinią na temat możliwego dobroczynnego wpływu TVP Info na zabójcę Pawła Adamowicza.
Zaskakujące wyznanie Jacka Kurskiego o TVP Info
Na szczęście TVP Info i jego dziennikarze nie muszą martwić się utratą względów swego szefa Jacka Kurskiego. Kierujący Telewizją Polską jest tak pewny pracy swoich podwładnych, że zdecydował się na sformułowanie przed obliczem sądu wyjątkowo odważnego stwierdzenia.
O tym, że słowa te padły z ust Jacka Kurskiego, dowiedzieliśmy się dzięki relacji z sali sądowej adwokata Michała Wawrykiewicza. To właśnie on udostępnił zdjęcie szefa TVP i zacytował jego słowa.
- Szkoda, że zabójca Pawła Adamowicza nie oglądał TVP Info, bo być może Paweł Adamowicz nadal by żył - miał powiedzieć Jacek Kurski na sali sądowej.
„Szkoda, że zabójca Pawła Adamowicza nie oglądał tvp info, bo być może Paweł Adamowicz nadal by żył” - mówi Jacek Kurski podczas przesłuchania w sądzie na sprawie karnej z prywatnego aktu oskarżenia tvp przeciwko prof. @WojSadurski pic.twitter.com/NJxWhMcvHW
— Michał Wawrykiewicz (@MicWawrykiewicz) February 24, 2021
Na reakcję tak spornego stwierdzenia nie trzeba było długo czekać. Wśród osób, które zdecydowały się odnieść do słów szefa TVP, znalazła się współpracowniczka oraz następczyni zamordowanego Pawła Adamowicza, Aleksandra Dulkiewicz.
Prezydentka Gdańska ostro o słowach szefa TVP
- Odrażający typ z Ciebie Prezesie Kurski. Brak sumienia i jakikolwiek ludzkich, nie wspominając o chrześcijańskich odruchach... - stwierdziła na Twitterze Aleksandra Dulkiewicz, udostępniając relację adwokata Michała Wawrykiewicza.
Odrażający typ z Ciebie Prezesie @KurskiPL Brak sumienia i jakikolwiek ludzkich, nie wspominając o chrześcijańskich odruchach... https://t.co/lUTRpgbqq2
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) February 24, 2021
Wśród komentarzy znalazło się również przypomnienie Bartłomieja Sienkiewicza, że to właśnie jego partia chce, by likwidacja TVP Info stała się faktem. Wskazał on, że Platforma Obywatelska "postuluje zaoranie TVP do dna i posypanie solą a potem budowę jej od nowa. Po Kurskim ta instytucja jest zgniła do kości, a jej rozwiązanie musi być przestrogą dla potencjalnych naśladowców".
Ważne jest to, dlaczego w ogóle Jacek Kurski pojawił się w sądzie. Jest to bezpośrednio związane z oskarżeniem jego stacji o nakręcanie nienawiści i podsycanie negatywnych nastrojów względem zamordowanego Pawła Adamowicza. Stacja zdecydowała się walczyć z tym stwierdzeniem przed sądem. Na ławie oskarżonych w mokotowskim sądzie zasiadł profesor Wojciech Sadurski.
TVP pozwało profesora Sadurskiego za insynuacje w związku z zabójstwem Pawła Adamowicza
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów ponownie rozpatruje sprawę TVP — prof. Wojciech Sadurski. Profesor miał zniesławić stację Jacka Kurskiego w swoim wpisie ze stycznia 2019 r.
- [...] po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Gebelsowskich mediów - napisał wtedy w mediach społecznościowych profesor Wojciech Sadurski. Pozew w tej sprawie trafił do sądu jeszcze w styczniu 2019 r., jednak w marcu wymiar sprawiedliwości zdecydował się na umorzenie sprawy.
TVP nie chciało jednak, aby sprawa zakończyła się w ten sposób i nie przyjęła wytłumaczenia sądu, iż wpis nie jest bezpośrednio zaadresowany w stronę TVP. Jednocześnie sędzia stwierdził, iż był to komentarz dziennikarski, który w żadnym razie nie jest czynem zabronionym. Do wyższej instancji trafiło zażalenie TVP w sprawie decyzji i zostało ono uwzględnione. Obecnie sprawa jest ponownie rozpatrywana.
Źródło: Gazeta.pl / Twitter.com @MicWawrykiewicz @Dulkiewicz_A / press.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Oto majątek Jarosława Kaczyńskiego. Jaki dochód i przychody ma polityk?
Ujawniono, dlaczego Agustin Egurrola zdecydował się przejść do TVP. Nieoficjalne informacje
undefined