Niespodziewane słowa Andrzeja Dudy w TVN. Zwrócił się do Polek i Polaków z ważnym apelem ws. obostrzeń
Andrzej Duda właśnie udziela wywiadu dla TVN-u. Program "Sprawdzam" trwa od godziny 20:00
Prowadzący pyta o relacje polsko-amerykańskie, proces szczepień, a także o najnowsze wydarzenia społeczno-polityczne
"Rozumiem desperację przedsiębiorców" - podał Duda, choć nie pochwalił otwierania lokali pomimo obostrzeń
Od 21 stycznia TVN promowało trwający program z udziałem Andrzeja Dudy. Występ prezydenta na antenie komercyjnego medium jest dość zaskakujący. Stale postępująca polaryzacja sceny politycznej dotknęła także rynek mediów.
⏰ Dzisiaj o 20.00 prezydenckie wydanie @SprawdzamTVN24. ????
— Sprawdzam (@SprawdzamTVN24) January 22, 2021
Gościem @skorzynski będzie prezydent @AndrzejDuda.
Będziemy w @tvn24 ???? i tutaj: https://t.co/R3KILTqhjm ????????
Stay tuned! pic.twitter.com/zgNFuE8Vc1
Na antenie TVN właśnie występuje Andrzej Duda. "Rozumiem stres osób, obawiających się o miejsce pracy"
Co dla wielu może się okazać zaskakujące, prezydent teoretycznie wykazał się dużą empatią wobec przedsiębiorców. Jednocześnie podkreślił jednak, że nie pochwala "przedwczesnego" otwierania biznesów.
- Rozumiem desperację przedsiębiorców. Rozumiem stres osób, obawiających się o miejsce pracy, wypłaty, spłatę kredytów, opłatę czynszów - odpowiadał, pytany o otwierające się lokale gastronomiczne. - Nie pochwalam jednak ich decyzji. Po to te lokale zostały zamknięte, żeby ludzie się nie gromadzili - tłumaczył.
- Ja tylko proszę o solidarność, o zrozumienie, że czynione jest wszystko, co tylko jest możliwe, żeby pomóc, gdzie się da, zadośćuczynić - apelował także Andrzej Duda, stanowczo opowiadając się za przestrzeganiem obostrzeń.
Duda zapewnił także chęć rozmowy z przedsiębiorcami w Pałacu Prezydenckim. Głowa państwa przyznała, że naciskała na Jarosława Gowina, by nie zamykać stoków. - Dzwonili do mnie ludzie przerażeni, zdenerwowani, więc skontaktowałem się z wicepremierem - wskazał.
USA i szczepienia
Głowa państwa została zapytana o dawną deklarację dotyczącą prac na linii USA-Polska w procesie tworzenie szczepionki na koronawirusa. - Takie były wtedy ustalenia. Zaraz po powrocie z USA przekazałem te informacje rządowi, ale ustalenia rządu były inne. Polska podjęła decyzję w sprawie partycypowania w ustalenia Komisji Europejskiej - komentował Duda.
- Zapytam wprost. Czy pana zdaniem, była alternatywa dla zakupów szczepionek przez UE? Czy deklaracja amerykańska była alternatywą? - dociekał dziennikarz TVN. Duda podkreślił, że była to alternatywa, z której korzysta między innymi Kanada. - Pan pewnie by jako pierwszy krytykował nasze decyzje, że nie działamy w jedności z Unią Europejską - zarzucał polityk.
Andrzej Duda nie wie, czy jego rodzice już zapisali się na szczepienia. - Nie rozmawiałem z nimi, ale namawiałem ich do tego - wyznał - Chciałbym, żeby tempo szczepień było szybsze, ale problem stanowią dostawy. My mamy zespoły i one czekają - dodawał.
Redaktor TVN zwrócił uwagę, że emeryci "odbijają się od drzwi", gdy chcą zapisać się na szczepienia. Padło pytanie o zaangażowanie prezydenta w proces walki z pandemią. - Rozmawiałem z ministrem Dworczykiem, Mateuszem Morawieckim, ale nie chcę zdradzać szczegółów - słyszymy.
- Czy ma pan sobie cokolwiek do zarzucenia? - pytał dziennikarz. Odpowiedź była krótka. - Podjęliśmy wszelkie starania, by zaangażować lekarzy i wesprzeć walkę z pandemią. Nie ma co ukrywać, było bardzo dużo problemów, ale one występowały wszędzie - zdradził - Można było przewidzieć, ze będzie wirus i kupić milion maseczek, ale nikt na świecie czegoś takiego nie zrobił - uzupełniał.
Pierwsze pytanie dotyczyło jednak zmiany warty w Stanach Zjednoczonych. Andrzej Duda jeszcze nie rozmawiał z Joe Bidenem, choć doszło już do wymiany korespondencji. - Kiedy przesłaliśmy gratulacje w rozszerzonej formie, licząc na kontynuację współpracy, dostaliśmy odpowiedź, co było bardzo miłe. Zazwyczaj takie odpowiedzi nie przychodzą - komentował prezydent.
Demokrata miał podziękować za gratulacje oraz wykazać gotowość do współpracy. - Przyjdzie mu prowadzić politykę największego na świecie mocarstwa - dodawał prezydent. Wiemy też, nie doszło do rozmowy na linii Duda-Trump po ogłoszeniu wyników głosowania.
- Patrząc od 2015 roku, to już jest 3 prezydent USA, z którym będę współpracował. Trend w naszych relacjach jest wznoszący - dodawał na antenie TVN-u. Polityk pozytywnie ocenił pracę Donalda Trumpa w kontekście utrzymywania dobrych relacji z Polską.
Dziennikarz TVN pytał, czy nie doszło do nadmiernego zainwestowania w osobiste relacje z Trumpem. Głowa państwa uspokoiła zaś, informując o realizacji wspólnych interesów. - Tak było też za czasów Baracka Obamy - tłumaczył.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że Andrzej Duda nie pogratulował Bidenowi od razu po ogłoszeniu wyników przez amerykańskie media. Redaktor TVN wskazał na różnicę między wyborami w 2015, a 2020. - Czekałem na potwierdzenie wyników głosowania. Zachowałem się bardzo rozsądnie. To państwo robicie z tego problem, nie ja, czy Joe Biden - zarzucał gość komercyjnej stacji.
- Nie rozumiem tego szukania dziury w całym - dodawał polityk, dopytywany o gratulacje dla lidera Partii Demokratycznej. Głowa państwa skrytykowała także Bronisława Komorowskiego i Lecha Wałęsę za niestawienie się na swoim zaprzysiężeniu. - To ich sprawa. ja bym przyszedł na ich zaprzysiężenia - uciął.
W przypadku nieobecności Donalda Trumpa na ceremonii Joe Bidena prezydent wypowiedział się w nieco innym tonie. - Przegrane wybory to zawsze trudny okres - usłyszeliśmy.
Wiemy też, że obecność wojsk amerykańskich na terenie Polski, jest realizowaniem interesów strategicznych USA.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Telewizja Polska rusza z nowym kanałem. TVP Kobieta przyciągnie polskie widzki?
Mimo apeli jedna z branż pozostaje zamknięta. Tylko u nas: „Okrucieństwo”
Mamy odpowiedź z ministerstwa ws. brytyjskiej odmiany koronawirusa. Wielu może być zaskoczonych
Źródło: [TVN/Sprawdzam]