Lekarka z WUM ujawnia kulisy grupy poza harmonogramem: "Zabraliście dla mnie szczepionkę. I tego wam nie zapomnę"
Nie milkną echa afery związanej ze "przedwczesnym" szczepieniem artystów na WUM-ie
Głos w sprawie zabrała jedna z lekarek pracujących na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym
W gorzkich słowach wyraziła swój ból z powodu utraty pierwszeństwa w kolejce
Szczepionka na Covid-19, choć niedostępna jeszcze dla ogółu polskiego społeczeństwa, wykorzystana już została w uodpornieniu na koronawirusa kilkunastu polskich gwiazd. Aferę skomentowała pracująca na codzień na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym psychiatra Maja Herman.
Afera ze szczepionką na Covid-19 w tle
Prawdziwe oburzenie społeczne wywołały informacje na temat zaszczepienia się przez kilkunastu reprezentantów polskiego życia publicznego szczepionką na Covid-19. Wśród szczęśliwców znaleźli się m.in. Michał Bajor, Radosław Pazura, Krystyna Janda, czy Magda Umer.
Przypomnijmy, że wg. ściśle określonych rządowych postanowień, jako pierwsza uodporniona na koronawirusa miała być tzw. grupa "zero", w której skład wchodzili kolejno medycy, pensjonariusze domów opieki społecznej, seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele.
Szybko okazało się jednak, że już na etapie szczepień pierwszej z wyżej wymienionych grup zawodowych, w kolejkę nieoczekiwanie weszło kilkanaście postaci ze środowiska artystycznego i politycznego. Choć wielu z nich tłumaczyło, że ich intencje były ze wszech miar słuszne, a działanie posłużyć miało promocji szczepień wśród Polek i Polaków, opinia publiczna podzieliła się w kwestii oceny procederu.
W mediach społecznościowych głos w sprawie zajęła także jedna z lekarek pracujących na WUM-ie, psychiatra Maja Herman. W niezwykle poruszającym wpisie zarzuciła gwiazdom, że pozbawili ją możliwości otrzymania szczepionki na Covid-19.
Lekarka z WUM-u w gorzkich słowach o artystach
Maja Herman, pełniąca funkcję psychiatry na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym postanowiła wyrazić swoje niezadowolenie wobec działań, jakich dopuścili się artyści, korzystając z możliwości wcześniejszego otrzymania szczepionki na Covid-19. W niezwykle gorzkim wpisie na Instagramie, lekarka zarzuciła im, że pozbawili ją, jako medyczki, możliwości uodpornienia się na koronawirusa.
A jeśli jesteście małe wstręciuchy i chcecie sobie +100 do celebrytctwa dodać, to się pomyliliście. Znam swiat celebrytow b. Dobrze. Ich życie gna milion razy szybciej niż nasze i do tego na innej orbicie. Większość z nich uwazay, że im sie należy wszystko., wdzięczności nie będzie. Więc podsumowując.1. zabraliście dla mnie szczepionkę. I tego wam nie zapomnę - napisała.
Lekarka zaznaczyła, że spodziewała się szybkiego otrzymania szczepionki na Covid-19 z racji faktu, że od razu po ogłoszeniach o grupie "zero", kazano wypełnić pracownikom WUM-u formularze, by jak najszybciej mogli skorzystać z należnego im przywileju.
WUM tak zbieral szybko pisemne oswiadczenia (zaledwie pare dni), to pewnie szybko bede zaszczepiona. I przyslowiowe. Gó*no. Nikt nie zadzwonił, nikt nie zapytal - twierdzi Maja Herman.
Lekarka napisała też, że ma świadomość, że za treść wpisu może zostać zwolniona z pracy, ale jak to ujęła - W bardzo głębokim miejscu mam poprawność polityczną.
Źródło: fakt.pl, instagram.com/maja_herman_amici
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Tadeusz Rydzyk wzywa do przekazywania 1% podatku na swoją fundację. Nawiązał do Sądu Ostatecznego
(https://wtv.pl/jaroslaw-jakimowicz-050121-mh-krystyna-janda-tvp-info "Jarosław Jakimowicz zakpił w TVP Info z Krystyny Jandy. "Byłem ciekawy, czy zauważysz"")
Wczesnym rankiem minister zdrowia zwołał pilną konferencję. "Doszło do celowego złamania zasad"