Kolejny aktor przyznał, że zaszczepił się poza kolejką. Na antenie Polsat News przeczytał specjalną wiadomość
Radosław Pazura jest jedną z osób, które zaszczepiły się już przeciwko koronawirusowi
Aktor twierdzi, że otrzymał zaproszenie do wzięcia udziału w akcji promocyjnej szczepień
Szef Kancelarii Premiera ogłosił, że żadna z osób, które miały brać udział w kampanii promocyjnej, jeszcze się nie zaszczepiła
Krystyna Janda, Michał Bajor, Wiktor Zborowski, a teraz również i Radosław Pazura. To tylko kilka nazwisk artystów, którzy przyznali się, że skorzystali z możliwości szczepienia na koronawirusa w tzw. grupie "zero".
Radosław Pazura tłumaczy się
Wciąż nie milkną echa największej afery ostatnich dni, związanej z "przedwczesnym" zaszczepieniem się na koronawirusa na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, przez wiele postaci ze środowiska artystycznego i politycznego.
Kontrowersje wywołuje fakt, że osobistości, o których mowa uzyskały odporność na Covid-19 jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych szczepień Polek i Polaków, które zacząć mają się w połowie stycznia. Wcześniej z tego przywileju mogą skorzystać jedynie grupy osób wyjątkowo narażonych na zakażenie koronawirusem, kolejno medycy, pensjonariusze domów opieki społecznej, seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele.
Wśród postaci, które "przedwcześnie" dostąpiły możliwości uzyskania szczepionki znaleźli się chociażby Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Magda Umer, czy Wiktor Zborowski. Niektórzy z nich, tak jak Michał Bajor, tłumaczyli się skorzystaniem z zaproszenia WUM do promocji kampanii pro-szczepionkowej.
- (...) zostałem zaproszony do akcji popularyzacji szczepień przeciwko COVID-19 i zgodziłem się zostać jednym z jej ambasadorów. Zaproszenie było skierowane do nas już po Świętach i z oficjalną informacją, że są to szczepionki nadprogramowe, których wiele mogłoby ulec przedawnieniu po 31.12.2020 - tłumaczył piosenkarz w oficjalnym oświadczeniu.
Inaczej z kolei swoją decyzję uzasadniał Leszek Miller. Polityk wprost stwierdził, że chciał jak najszybciej uzyskać odporność na groźną chorobę.
- Zapytałem, czy mogę z tego skorzystać, a odpowiedź była pozytywna (...) Mam 75 lat, różne schorzenia i najzwyczajniej w świecie boję się tego wirusa - powiedział były premier w rozmowie z TVN24.
Dziś okazało się, że wśród osób, które nie muszą się już obawiać o otrzymanie pierwszej dawki szczepionki, znalazł się znany aktor Radosław Pazura. Do informacji dotarł Polsat News.
Sprzeczne informacje
W gronie osób biorących udział w kampanii #SzczepimySię nie ma Krystyny Jandy czy Edwarda Miszczaka. Są za to Stanisław i Mateusz Banasiuk czy Cezary Pazura, którzy czekają na swoją kolej. Żadna osoba zaangażowana do kampanii nie została zaszczepiona - napisał wczoraj wieczorem na Twitterze Michał Dworczyk.
W gronie osób biorących udział w kampanii #SzczepimySię nie ma Krystyny Jandy czy Edwarda Miszczaka. Są za to Stanisław i Mateusz Banasiuk czy Cezary Pazura, którzy czekają na swoją kolej. Żadna osoba zaangażowana do kampanii nie została zaszczepiona. #StopFakeNews https://t.co/8a5jhpUAMp pic.twitter.com/LNhvS6iIBs
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) January 3, 2021
Innego zdania jest jednak Radosław Pazura - brat Cezarego, którego szef Kancelarii Premiera wymienił w gronie oficjalnych ambasadorów akcji promocyjnej szczepień.
Dla mnie sprawa była oczywista i jasna. Dostałem zaproszenie tak, jak wiele w swoim życiu dostałem zaproszeń związanych z akcjami charytatywnymi i z różnymi przedsięwzięciami, które niosą ze sobą jakąś wartość i mają pomóc w słusznej sprawie - powiedział na antenie Polsat News.
W przestrzeni publicznej pojawiają się zatem wielokrotnie wykluczające się wzajemnie informacje na temat kampanii promocyjnej szczepień przeciwko koronawirusowi.
Źródło: polsatnews.pl, twitter.com/michaldworczyk
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Michał Bajor wydał oficjalne oświadczenie ws. szczepień poza kolejnością. "Serdecznie przepraszam"
Chciała dokonać apostazji. Ksiądz odmówił, policja miała wynieść ją w kajdankach
undefinedundefined