wtv.pl > Polityka > Sławomir Nowak nie wpłaci miliona złotych poręczenia majątkowego. Decyzja sądu
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:17

Sławomir Nowak nie wpłaci miliona złotych poręczenia majątkowego. Decyzja sądu

Podejrzany o korupcję Sławomir Nowak nie musi wpłacać miliona złotych poręczenie majątkowego.
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

W lipcu 2020 roku Sławomir Nowak został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Były minister transportu w rządzie Platformy Obywatelskiej jest podejrzany o dopuszczenie się kilkunastu czynów korupcyjnych.

Były członek rządu Donalda Tuska miał m.in. przyjmować łapówki w zamian za umowy na budowę oraz remont dróg na Ukrainie. Nowaka oskarżono też o pranie pieniędzy.

Były szef Ministerstwa Transportu miał m.in. przyjąć kilkadziesiąt tysięcy złotych od byłego wiceprezesa PGE i Energi Wojciecha T., a także blisko 200 tys. zł od byłego prezesa Orlenu Dariusza K.

Nowak miał ponadto przyjmować łapówki jako szef Państwowej Agencji Drogowej Ukrainy.

Sławomir Nowak nie musi wpłacać miliona złotych poręczenia

Jak wskazuje Polsat News, 12 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o nieprzedłużaniu trwającego od lipca tymczasowego aresztu dla Sławomira Nowaka, uznawszy, że na tym etapie postępowania wystarczające okażą się środki zapobiegawcze.

Były minister transportu ma zakaz opuszczania kraju. Sąd zdecydował również o policyjnym dozorze, zakazie kontaktowania się z osobami zaangażowanymi w sprawę oraz konieczności wpłaty poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych.

Nowak został zobowiązany do wpłaty pieniędzy w terminie 14 dni od ogłoszenia decyzji, czyli do 26 kwietnia.

Wniosek o wstrzymanie postanowienia dotyczące poręczenia majątkowego złożyła obrona byłego członka rządu PO. Jak podaje Polsat News, warszawski Sąd Okręgowy przychylił się do wniosku i wstrzymał wypłatę "do czasu rozpoznania zażalenia"

"Ryzyko ucieczki"

Zwolnienie Sławomira Nowaka z aresztu wywołało sprzeciw warszawskiej prokuratury. Jak przypomina wspomniany serwis, rzeczniczka organu, prok. Aleksandra Skrzyniarz, zwracała uwagę, że postanowienie stwarza niebezpieczeństwo ucieczki z kraju przez podejrzanego oraz "umożliwia mu mataczenia".

Podkreślono, że oskarżonemu grozi do 20 lat pozbawienia wolności, a ucieczkę umożliwić mogą mu "jego niewątpliwe kontakty międzynarodowe".

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: Polsat News

Powiązane