wtv.pl > Polityka > Skutki urodzin Roberta Mazurka. W Platformie wrze po decyzji Donalda Tuska
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 09:11

Skutki urodzin Roberta Mazurka. W Platformie wrze po decyzji Donalda Tuska

Donald Tusk
Flickr/European People's Party - zdjęcie ilustracyjne

W Platformie Obywatelskiej wrze po decyzji Donalda Tuska ws. Borysa Budki i Tomasza Siemoniaka. Wielu członków partii czuje, że takie zachowanie jest niesprawiedliwe. Na samej imprezie pojawiło się bowiem więcej polityków ze środowiska lidera opozycji.

Co ciekawe, zaproszenia otrzymać mieli również politycy, którzy nie pojawili się na imprezie - m.in. Grzegorz Schetyna i Rafał Trzaskowski.

Donald Tusk ma problem? Duże niezadowolenie w partii po jego decyzji

Urodziny Roberta Mazurka wciąż niosą się echem po Platformie Obywatelskiej. Niektórzy działacze wskazują, że kara wymierzona przez Tuska dla dwóch ważnych postaci w klubie, czyli Tomasza Siemoniaka i Borysa Budki, była zbyt surowa.

Mówi się również o tym, że swoje miejsce na listach PO miał stracić Sławomir Neumann, który w czasie spotkania rozmawiał i śmiał się z Łukaszem Szumowskim.

Na miejscu pojawił się również Paweł Poncyljusz związany z KO oraz Paweł Zalewski, którego Budka wyrzucił z partii.

- To robota dla dziennikarzy, żeby zainteresować się tym, kto był na tej imprezie. Na pewno jest poczucie niesprawiedliwości, bo na miejscu było więcej posłów Platformy - mówił polityk PO, który nie chce ujawniać swojego nazwiska, w rozmowie z Interią.

Według jego informacji dokładnie nie wiadomo, ilu polityków pojawiło się na przyjęciu - ich obecność nie była tam szerzej odnotowana, jednak kwestią czasu jest sprawdzenie, kto naprawdę był na liście gości i pojawił się na miejscu.

Atmosfera w PO wciąż gorąca

- To była pewnie chęć lekkiego ukarania kolegów także przez lekkie ich obśmianie, no ale wyszło śmiesznie dla całości środowiska, także dla przewodniczącego - komentował ukaranie polityków Bronisław Komorowski w Radiu ZET.

- Tusk trochę przestraszył się gawiedzi z Twittera. Zwyczajnie uległ histerii wyborców PO, którzy się obruszyli. Im się wydaje, że kiedy człowiek spotyka posła PiS, powinien dać mu w mordę. Inne formy kontaktu nie są tolerowane - twierdził inny polityk PO, rozmówca Interii.

- Dla naszych wyborców wszystko jest jasne. Impreza z pisowcami to zdrada. Tusk ma genialny instynkt, jeśli chodzi o takie rzeczy - stwierdził jeszcze inny, chwaląc działania przewodniczącego.

Wielu posłów ma poczucie niesprawiedliwości - według członków Platformy Obywatelskiej, otrzymują oni cięższe kary lub są poważniej zagrożeni w kwestii stanowisk niż ich koledzy przynależący jedynie do Koalicji Obywatelskiej.

- Jeśli [Tusk - przyp. red.] przy okazji załatwił jakieś sprawy wewnętrzne, to inna historia. Brak reakcji spowodowałby gigantyczne konsekwencje. Zrobił to, co musiał - podsumował chwalący Tuska rozmówca Interii.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: rzeczpospolita.pl Zdjęcie główne:

źródło: wtv.pl, interia.pl zdjęcie główne: Flickr/European People's Party - zdjęcie ilustracyjne

Powiązane