Sasin o Tusku w mocnych słowach: "Przekroczył wszelkie poziomy obrzydliwości"
W "Faktach po faktach" Donald Tusk zwierzył się z rozmowy z Lechem Kaczyńskim, podczas której prezydent miał mu wyjawić swój stosunek do procedur lotów rządowym samolotem
Ujawnienie informacji przez Donalda Tuska skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin
Sasin nazwał słowa Tuska "obrzydliwością"
Jacek Sasin nie przebierał w słowach komentując wywiad z Donaldem Tuskiem.
Jacek Sasin atakuje Tuska
Obchodzimy dziś 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej. W całym kraju odbywają się uroczystości związane z upamiętnieniem 96 ofiar tragicznego lotu z 10 kwietnia 2010 r. Nic dziwnego zatem, że w ostatnim czasie w mediach pojawiają się wspomnienia członków delegacji, którzy zginęli podczas lotu do Katynia.
Wczoraj gościem "Faktów po faktach" był Donald Tusk, który w czasie tragedii pełnił funkcję polskiego premiera. W trakcie wywiadu miał zdradzić informację, którą przez lata ukrywał przed opinią publiczną. Chodziło o prywatną rozmowę z Lechem Kaczyńskim, podczas której ówczesny prezydent miał się podzielić z Tuskiem swoim stosunkiem do procedur związanych z lotami rządowym samolotem.
- Także w rozmowie ze mną w cztery oczy podkreślał, po tak zwanym incydencie gruzińskim, że od czasu, gdy pilot odmówił prezydentowi lotu do Tibilisi, on sam będzie podejmował decyzję, kiedy będzie latał rządowym samolotem - powiedział o konwersacji z prezydentem Donald Tusk.
Wywiad w "Faktach po faktach" rozwścieczył posła Prawa i Sprawiedliwości Jacka Sasina, który postanowił w brutalny sposób skrytykować słowa byłego premiera.
"Obrzydliwość"
W rozmowie na antenie RMF FM Jacek Sasin odniósł się do, skandalicznych jego zdaniem, słów Donalda Tuska.
- Nie mogę uciec od wczorajszego wywiadu Donalda Tuska - powiedział poseł - Przekroczył wszelkie poziomy obrzydliwości w polityce, ale też w ogóle w życiu.
Zdaniem Jacka Sasina, były premier ponosi odpowiedzialność za organizację lotu do Smoleńska. Poseł PiS zaznaczył, że Donald Tusk stara się uciec przed konsekwencjami swoich czynów, ale jak dodał - nie uda mu się to.
Przyznał też, do tej pory nie uzyskaliśmy wiarygodnych informacji na temat wydarzeń podczas 10 kwietnia 2010 r. Ani polska, ani rosyjska strona nie przedstawiła jego zdaniem rzeczowej relacji. Oficjalną wersję wydarzeń nazwał "fałszywym obrazem".
Źródło: wp.pl
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
