Rzecznik Praw Dziecka zastanawiał się, czy szczepienia dzieci to eksperyment. Strategia rządowa znów w rozsypce?
Poważny problem rządu. Rzecznik Praw Dziecka w Sejmie zastanawiał się, czy szczepienia dzieci "to eksperyment". Wcześniej kontrolę na wniosek antyszczepionkowców w jednym z domów dziecka wykonali Janusz Kowalski i Anna Maria Siarkowska. Po raz kolejny pojawiła się wyrwa w jedności ws. szczepień i akcji zachęcacających do przyjmowania preparatu.
Słowa RPD skomentował też Mateusz Morawiecki, który stwierdził, że jest to "radykalne twierdzenie".
Rzecznik Praw Dziecka o eksperymencie, a Janusz Kowalski i Anna Maria Siarkowska z kontrolą w domu dziecka. Problemy z polityką proszczepienną
- Postawię takie pytanie, czy jest prawnie dopuszczalne eksperymentowanie z udziałem dzieci, bo de facto jesteśmy w fazie eksperymentu? Zadaję to pytanie w kontekście różnych powikłań i odporności długookresowej - mówił Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak podczas komisji, na której poruszano temat szczepień dzieci.
Wcześniej Janusz Kowalski z Solidarnej Polski i Anna Maria Siarkowska z PiS, obserwując hejt ze strony środowisk antyszczepionkowych, jaki wylał się jeden z pomorskich domów dziecka, postanowili dokonać interwencji poselskiej. Jak mówiła Siarkowska, "mieszkają tutaj dzieci, co do których mieliśmy doniesienia, że były zmuszane do szczepień przeciw COVID-19".
Siarkowska później, odpowiadając na pytania dziennikarzy, stwierdziła, że kwestia jej szczepienia jest prywatną sprawą. Podobne działania prowadził Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Rząd swoją polityką bardzo stara się o postawę, która pozwoli na szybkie zaszczepienie wszystkich Polaków w jak najkrótszym czasie. Minister Niedzielski przekonywał, że najważniejsza jest współpraca przy tym projekcie, by jak najszybciej uzyskać odporność stadną i uchronić się przed dotkliwymi skutkami IV fali koronawirusa.
Tymczasem widać, że po raz kolejny pojawia się po stronie rządowej rozłam. To jedna z kości niezgody, która od dłuższego czasu staje rządzącym w gardle - działania dotyczące polityki szczepiennej są bardzo niespójne.
Mateusz Morawiecki wyraźnie pokazuje politykę rządu ws. szczepień
Zdenerwowanie Morawieckiego jest bardzo widoczne. Podczas konferencji w Dobrym Mieście w woj. warmińsko-mazurskim, zapytano go o słowa Pawlaka.
- Wśród wielu głosów padają także również bardzo radykalne, ale absolutnie nie jest to głos naszego rządu, nie jest to głos naszego obozu politycznego; jest to prywatna opinia pana, który pełni dzisiaj ważną funkcję - mówił.
Podkreślił, że obóz rządzący nie jest jednolity w kwestii poglądów dot. szczepień. Widać było jednak, że nie premierowi nie spodobały się działania koalicjantów i RPD.
- Miejmy z tyłu głowy, że komuś może zależeć na tym, żeby tych szczepionek nie używać, na tym, żeby była czwarta, potężna fala (pandemii) w Europie, w Polsce - dodał.
Polityka rządowa dot. szczepień przez pewien czas wydawała się spójna, im jednak sprawy idą dalej, na tym więcej problemów natyka się administracja Morawieckiego. Kto by jednak pomyślał, że największe ciosy dostaną oni ze strony swoich partyjnych kolegów i sojuszników?
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
źródło: wtv.pl zdjęcie główne: Piotr Molecki/East News