wtv.pl > Gwiazdy > Prześwietlili zakupy Jarosława Kaczyńskiego. Dokładna lista
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:16

Prześwietlili zakupy Jarosława Kaczyńskiego. Dokładna lista

Jarosław Kaczyński
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Co na śniadanie je Jarosław Kaczyński? Podsumowanie jego zakupów może szokować. 

Sprawdzili zakupy Jarosława Kaczyńskiego. Ceny mogą powalać

Portal O2 trafił na niepowtarzalną szansę - jego reporter przyuważył wychodzących z samochodu ochroniarzy wicepremiera i zrobił im zdjęcia. Trzymali oni w rękach zakupowe siatki - jak się okazało, nie takie zwykłe. 

Na zakupach, które miano przekazać prezesowi PiS, pojawiło się logo firmy Vincent - sieci piekarnio-kawiarni (zwanych inaczej bulanżeriami), która w Warszawie obecna jest w kilku miejscach i cieszy się niesłabnącą popularnością.

Jedynym problemem firmy są jednak ceny. Sieć oferuje bardzo ciekawe produkty, ale ich wartość według firmy jest bardzo wysoka w porównaniu do innych podobnych produktów. Można więc w ich ofercie znaleźć chleb w cenie nawet 25 zł!

Również tania nie jest kawa na wynos - za najtańszą i najmniejszą zapłacimy 7,5 zł. Ile pieniędzy mógł więc wydać Kaczyński na zakupy pieczywa oraz słodyczy?

Toreb było parę - ochroniarz ledwo niósł je w rękach, więc z pewnością i zakupy obfitowały w różnorakie produkty - wszak pieczywo i słodkości potrafią szybko stawać się nieświeże. 

Za chleb na zakwasie zapłacimy w sieci sklepów Vincent 8,50 zł, za bagietkę, również na zakwasie - 5,50 zł. Bułka razowa kosztowałaby 3,50 zł, a tak popularny ostatnio croissant - 5,50 zł. Za słodką eklerkę zapłacilibyśmy 8 zł. To tylko niektóre ceny ze wspomnianej piekarni. 

Kaczyński nie żywi się jak zwykły senior

Kaczyński skończy w tym roku 71 lat. W ubiegłym udało mu się złożyć wniosek o przejście na emeryturę, to nie oznacza jednak, że wycofał się z życia politycznego.

Jak widać jednak po jego zakupach, z pewnością nie żywi się tak, jak zwykły polski emeryt - dla większości z nich problemem jest uzbierać odpowiedni koszyk w taniej Biedronce, żeby móc w spokoju przeżyć do końca miesiąca na maleńkiej emeryturze. Niektóre produkty w takich wypadkach stają się rarytasami.

Czy Kaczyński powinien w takim razie pozwalać sobie na tego typu jedzenie? Oczywiście, warto jednak pamiętać, że wiele osób starszych w Polsce nie znajduje się w podobnej sytuacji, jak pewien mieszkaniec warszawskiego Żoliborza.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: [o2.pl]

Powiązane