wtv.pl > Polityka > Prof. Matczak pokazał wiadomość od hejtera. "Ileż w tym liście jest dehumanizacji"
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:46

Prof. Matczak pokazał wiadomość od hejtera. "Ileż w tym liście jest dehumanizacji"

Marcin Matczak
Piotr Molecki/East News oraz Twitter/prof. Marcin Matczak

Profesor Marcin Matczak po namyśle opublikował w mediach społecznościowych nienawistną wiadomość od mieszkańca Gdańska. W mailu padły niezwykle wulgarne słowa. Prawnika porównano do owada, insekta oraz "bakterii rynsztokowej". "Ileż w tym liście jest dehumanizacji" - czytamy we wpisie wykładowcy Uniwersytetu Warszawskiego.

Profesor Marcin Matczak dziś po godzinie 17 opublikował zdjęcia ekranu, na których możemy dostrzec maila od osoby podpisanej "Gdańszczanin", co sugeruje na miejsce zamieszkania autora listu.

"Zawsze, kiedy dostaję takie listy, zastanawiam się, czy je publikować. Ale chyba trzeba, żeby pokazać, co zrobiono z publicznym dyskursem" - zaczął prawnik. Poniżej przedstawiamy treść nienawistnego maila.

Profesor Marcin Matczak: Na takie słowa jest przyzwolenie - na przykład w mediach publicznych

Tematem maila było hasło "łajno i fekalia". Autor posłużył się liczbą mnogą, co wskazuje na brak odosobnienia w nienawiści do prawnika. "Matczak, bakterio rynsztokowa" - zaczął anonimowy mężczyzna.

"Mamy nadzieję, że doczekamy, ja oraz moi przyjaciele z Gdańska, chwili kiedy zde*****sz, a twoją plugawą duszę diabli wyciągną z twojego truchła i umieszczą ją w piekle obok innych m**d tobie podobnych" - brzmi pierwszy fragment listu.

"Póki co, od chwili wys****a cię przez matkę na świat, ciągle zatruwasz otoczenie swoimi plugawymi wyziewami. No, póki co..." - dodaje autor.

"Mamy nadzieję, bakterio, że już niedługo. Mamy nadzieję, że twoje robaczywe cielsko zgnije w wychodku, a twoja robaczywa dusza w piekle. Takie insekty jak ty powinno się rozgniatać obcasem z dyshonorem dla obcasa"- czytamy.

"Jak siebie m***o plugawa nazywasz? Profesorem? Nigdy odpadku nim nie będziesz. To, że pan prezydent nadał ci w Belwederze tytuł tzw. profesora uczelnianego, to wielki błąd pana prezydenta. Pomimo że taki tytuł g***o znaczy, to puszysz się nim, fe***io przed innymi fe*****mi ze swojego otoczenia, czyli rynsztoka" - kontynuuje.

"Czekamy na rychły twój awans, g**ju, z rynsztoka do piekła" - zakończył.

Profesor Matczak wyjaśnił, że publikacja wiadomości wynika z potrzeby pokazania, w jaki sposób zmienia się poziom debaty publicznej. "List napisany przez osobę inteligentną, znającą słowo dyshonor. Na takie słowa jest przyzwolenie - na przykład w mediach publicznych" - czytamy.

"Ileż w tym liście jest dehumanizacji: nie ma człowieka, są za to bakterie, i robaki, i fekalia, i insekty, które rozgniata się obcasem" - komentuje profesor Matczak, zwracając uwagę na występowanie podobnego zjawiska w przeszłości.

Prawnik ma możliwość zgłoszenia autora wiadomości na policję. Pamiętajmy, że anonimowość w sieci jest względna. Działanie może zostać uznane za groźbę karalną lub naruszenie dóbr osobistych.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Tagi: Gdańsk