Prezydent RP z podwyżką wynagrodzenia o 40 proc. Więcej zarobi nie tylko Andrzej Duda
40 proc. podwyżki dla prezydenta. Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy zmieniającą jego wynagrodzenie. Poinformowała o tym Kancelaria Prezydenta. Nie tylko Andrzej Duda otrzyma więcej pieniędzy. Zmiana dotyczy wszystkich osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie.
W piątek 1 października Kancelaria Prezydenta wydała komunikat. - Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw - czytamy.
Andrzej Duda dostanie 40 proc. podwyżki
Przed podwyżką prezydent otrzymywał "zaledwie" wynagrodzenie zasadnicze - 7-krotność kwoty bazowej plus 3-krotność kwoty bazowej z racji dodatku funkcyjnego. Te liczby po złożeniu podpisu jednak wzrastają.
Od teraz prezydent RP będzie otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze składające się z 9,8-krotności kwoty bazowej oraz dodatku funkcyjnego odpowiadającego 4,2-krotności kwoty bazowej.
Co to znaczy? Jest to równoznaczne ze wzrostem miesięcznej pensji Andrzeja Dudy o 40 proc. Jednak na zmianach zyska nie tylko on.
Byłe głowy państwa również otrzymają podwyżki
Kancelaria Prezydenta RP przekazała szczegółowy komunikat na temat zmian, które zajdą w związku z nowelizacją ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw.
Okazuje się, że dzięki podpisowi Andrzeja Dudy większe pieniądze trafią również do byłych prezydentów.
Co więcej, większe wynagrodzenia przysługiwać będą także radnym wszystkich szczebli samorządu terytorialnego, członkom Państwowej Komisji Wyborczej, komisarzom wyborczym oraz pracownikom samorządowym zatrudnionych na podstawie wyboru.
Kontrowersje związane z tak znacznymi podwyżkami dla polityków były szeroko dyskutowane w Sejmie. Andrzej Szlachta z PiS wyjaśniał, dlaczego większe pensje między innymi dla prezydenta to konieczność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Inni zarabiają więcej
- W 2020 roku prezydent Szwajcarii zarabiała w przeliczeniu na polskie złote 168 tysięcy, kanclerz Niemiec - 127 tysięcy, kanclerz Austrii - 110 tysięcy, premier Danii - 78 tysięcy, prezydent Francji - 66 tysięcy, prezydent Czech - 51 tysięcy, a prezydent małej Litwy - 42 tysiące złotych - wyliczał podczas debaty poseł Szlachta.
W kontraście postawił niewiele ponad 20 tys. złotych otrzymywanych przez prezydenta RP. Innego zdania na temat zmian w ustawie jest Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej.
Poseł Sowa stwierdził, że wcześniejsze podwyżki dla parlamentarzystów były "swoistym dealem". Andrzej Duda podpisał ustawę dotyczącą zwiększenia uposażenia posłów i senatorów, a teraz parlamentarzyści "odwdzięczają się" tym samym.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: wtv.pl, tvn24.pl Zdjęcie główne: Piotr Molecki/East News