wtv.pl > Polska > Tak policja potraktowała wczoraj protestujących. Zdjęcia mówią same za siebie
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:44

Tak policja potraktowała wczoraj protestujących. Zdjęcia mówią same za siebie

Policja
Marek Hanyżewski

Podczas wczorajszej nocy, w Warszawie doszło do wielkich manifestacji. Wszystko za sprawą wydarzeń wokół Małgorzaty Szutowicz, znanej powszechnie jako Margot. Aktywistka kolektywu Stop Bzdurom miała zerwać tablicę rejestracyjną z głoszącej homofobiczne hasła ciężarówki. Oliwy do ognia dolało zawieszenie tęczowej flagi na pomniku Jezusa Chrystusa. Cała akcja miała na celu wyrażenie solidarności z ofiarami mowy nienawiści i dyskryminacji przez wzgląd na odmienną orientację seksualną. Policja podjęła radykalne kroki w tej sprawie. Chwilę później trzy osoby zostały ujęte, a po jedną z nich funkcjonariusze pojechali aż w Bieszczady.

Policja w brutalny i okrutny sposób potraktowała protestujących. Uważa, że nie złamała prawa

Wyjaśnijmy, że na wniosek prokuratury sąd zgodził się na wymierzenie Margot dwumiesięcznego aresztu. Działanie to podejmuje się wobec osób podejrzewanych o ewentualne matactwa, ucieczkę z kraju lub fałszowanie dowodów. Pełnomocnicy działaczki podkreślają, że ich klientka nie spełnia żadnej z wymienionych przesłanek. Osoba niebinarna chwilę przed zatrzymaniem stawiła się pod siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii. Pod biurem KPH doszło do kolejnej manifestacji, w ktorej udział wzięli zarówno aktywiści, jak i parlamentarzyści Lewicy. Część uczestników pikety podjęła próbę zablokowania policyjnych działań. Funkcjonariusze nie wytrzymali i za pomocą siły zaczęli rozpędzać demonstrujących. W mediach społecznościowych nagłośniono liczne doniesienia w sprawie policyjnej przemocy. Aktywiści mieli być bici, wyłapywani, szarpani oraz wywożeni po komendach przez służby.

Funkcjonariusze na swoim koncie na Twitterze regularnie publikują stanowiska, w których wskazują, że działania służb przebiegały zgodnie z prawem. Policjanci mieli mieć do czynienia z osobami agresywnymi. Deklarują, że manifestanci uszkodzili radiowóz oraz nie reagowali na apele i prośby. Wskazują, że to właśnie z tych powodów doszło do zatrzymania 47 osób. Posłanki i poseł Lewicy alarmowali zaś, że pracownicy komendy odmawiali współpracy z prawnikami oraz osobami posiadającymi uprawnienia do podjęcia interwencji. 

Policja wypuściła już część zatrzymanych. Odbyło się to po pierwszym przesłuchaniu. Najprawdopodobniej przyszłość aresztowanych zostanie rozstrzygnięta przez wymiar sprawiedliwości. Gdyby sędziowie orzekli na niekorzyść aktywistów, może spotkać ich kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Na zdjęciu wyrózniającym widzimy fotografię Marka Hanyżewskiego. Poniższe ujęcia za to zostały wykonane przez Jakuba Kamińskiego i opublikowane na stronie East News.

  1. Wąż grasuje po warszawskim osiedlu. Rada osiedla ostrzega, uważajcie

  2. Jakie maseczki są najbardziej skuteczne i czy przyłbica daje ochronę?

  3. Dziennikarze Wiadomości TVP stanęli przed sądem. Wiemy, jak się tłumaczyli

  4. Pracownica Tadeusza Rydzyka ujawniła kulisy działania toruńskiego imperium. Robią wrażenie

  5. Jarosław Kaczyński nie ma skrupułów. Dziennikarze dotarli do słów, które wypowiedział w kuluarach. Czeka nas polityczne trzęsienie ziemi?

  6. Klamka zapadła, zamykają plaże nad polskim morzem. Nic nie da się zrobić

Powiązane