Podwyżki cen trwają, płacimy więcej niż miesiąc, czy rok temu. Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane
W marcu za te same produkty zapłaciliśmy średnio o 3,2 proc więcej niż w marcu rok temu
Dodatkowo w stosunku do lutego ceny poszczególnych produktów wzrosły o 1 proc.
Rzeczniczka GUS w komentarzu dla WTV potwierdza, że podwyżki cen są zauważalne w budżetach domowych Polaków
„[...] skala i czas, kiedy te zmiany odczuwają gospodarstwa domowe zależy od indywidualnego modelu konsumpcji”, przekazała Karolina Banaszak, rzeczniczka prezesa GUS
Główny Urząd Statystyczny (GUS) nie opublikował jeszcze pełnego raportu dotyczącego cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w marcu 2021 roku, jednak już przy jedynie pobieżnym zbadaniu dostępnych danych podwyżki poszczególnych cen widać jak na dłoni.
Postanowiliśmy skierować do GUS pytania, które wyjaśnią nieco, czy wskazane podwyżki to jedynie kosmetyczne zmiany, czy konsumenci realnie odczuwają różnicę, podchodząc do kas w sklepie. Za co i ile zapłaciliśmy więcej?
Marzec 2021: podwyżki cen to fakt
Okazuje się, że same podwyżki nie należą do najniższych. Według szybkiego szacunku CPI rok temu za te same produkty płaciliśmy aż 3,2 proc. mniej niż w marcu 2021. 31 marca na stronie Głównego Urzędu Statystycznego pojawił się dokument, który wskazuje kierunek, jaki przybiorą wnioski wyciągnięte po przeanalizowaniu wszystkich zebranych danych.
„Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w marcu 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 3,2% (wskaźnik cen 103,2)”, przeczytać można na stronie GUS. Niestety więcej pieniędzy znika z naszego portfela nie tylko w skali całego roku.
Okazuje się bowiem, że również w lutym płaciliśmy mniej niż marcu. W tym przypadku podwyżki kształtują się na poziomie 1 proc. Wydawać by się mogło, że skutki nie będą tak odczuwalne, jednak pamiętajmy, iż po zsumowaniu łącznej kwoty, jaką wydajemy na wyszczególnione przez GUS kategorie, liczba może nie być tak mała.
Wydatki warto rozliczać w skali co najmniej miesiąca. Pozwoli to na zbudowanie przejrzystej historii budżetu domowego i łatwo wskaże, na co wydajemy więcej. Szybki szacunek cen towarów i usług konsumpcyjnych GUS za marzec pokazuje, że podwyżki dotykają obszarów, których nie da się wyeliminować.
GUS nie może jeszcze skomentować dokładnych danych
W odpowiedzi przesłanej do WTV przez rzeczniczkę prasową prezesa GUS Karolinę Banaszak czytamy, iż „nie komentujemy (GUS - przyp. red.) [...] szerzej ich wyników, gdyż realizacja ww. etapów walidacyjnych w procesie produkcji danych, w obecnych warunkach funkcjonowania zarówno sieci ankieterskiej, jak i rynku detalicznego, może w istotny sposób wpłynąć na finalny odczyt”.
Dodatkowo wskazano, że pełny raport dotyczący podwyżek przedstawiony zostanie już 15 kwietnia i wtedy będzie wiadome, za co dokładnie oraz ile więcej płacimy. Rzeczniczka zaznacza jednak, iż nie ma wątpliwości, że Polacy odczuwają wzrost cen.
Wydajemy więcej
- [...] na tym etapie prac potwierdzić, że szybkie szacunki CPI były wyższe od prognoz rynku, na co miał wpływ znaczny wzrost cen paliw do prywatnych środków transportu oraz utrzymanie się wzrostu cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” - przekazała WTV Karolina Banaszak.
- CPI mierzy w każdym miesiącu zmiany cen, jakie zaszły na rynku detalicznym, stąd odpowiedź na pytanie „czy konsumenci realnie odczuwają go w swoich portfelach” brzmi oczywiście, że tak, jak to pokazują dane - dodaje jeszcze rzeczniczka prezesa GUS.
W przesłanym komentarzu zaznaczono jednak, że odczuwanie zmian cen to rzecz stosunkowo indywidualna i mocno zależna od tego, jak żyjemy. Nie ulega jednak wątpliwości, iż podwyżki najszybciej i jednocześnie wydaje się najdotkliwiej odczuwane są w kwestii produktów spożywczych. Karolina Banaszak wskazała, iż jest to twierdzenie o tyle zasadne, że według „najnowszych danych wydatki na żywność to niemal 1/3 »koszyka« wydatków konsumpcyjnych gospodarstw domowych”.
Co ciekawe, wspomniane również w raporcie szybkich szacunków CPI ceny paliw mogą realnie przekładać się na podwyżki w innych badanych kategoriach. Wydać by się mogło, iż większe ceny paliwa realnie dotkną jedynie te rodziny, które korzystają z samochodów, jednak, jak wskazuje rzeczniczka GUS, w „dłuższym okresie wyższe ceny paliw mogą przekładać się na wzrosty cen w wielu innych segmentach rynku”.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Już dziś rusza masowa akcja w Polsce. Za niewypełnienie obowiązku grozi 5 tys. zł grzywny
Ważna wiadomość związana ze szczepionką Pfizera. Dyrektor firmy poinformował o kluczowej kwestii
Źródło: WTV / dane GUS