Dziennikarze RMF FM dotarli do nieoficjalnych planów rządu. Zaskakujące szczegóły znoszenia obostrzeń
Wciąż nie ma ostatecznej decyzji dot. hoteli, ale niektóre doniesienia sugerują już, że swoje podwoje dla klientów otworzą niedługo również inne mniejsze obiekty sportowe.
Nowe informacje dot. obostrzeń. Otwarte zostaną nie tylko hotele?
Od pewnego czasu pojawiają się doniesienia dotyczące otwarcia przez rząd hoteli w połowie lutego. Choć chwilowo pozostaje to tylko w sferze domysłów, tym bardziej, że minister zdrowia Adam Niedzielski był temu bardzo przeciwny, już słychać o kolejnych branżach, które mogłyby zostać otwarte.
Tym razem mówi się o mniejszych obiektach sportowych, czyli np. ślizgawkach, boiskach typu Orliki czy kortach tenisowych. Informację o nich podało radio RMF FM.
Rząd rozważa otwarcie nie tylko hoteli, ale także tak zwanej małej infrastruktury sportowej - dowiedzieli się dziennikarze RMF FM. Chodzi na przykład o korty tenisowe, ślizgawki i boiska piłkarskie takie jak Orliki.
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) February 3, 2021
W tym zestawieniu nie pojawiają się jednak baseny i siłownie. Wszystko przez wzgląd na otwarte i zamknięte powierzchnie - większość kortów tenisowych oraz lodowisk (w tym wypadku otwartych) znajduje się na świeżym powietrzu, podobnie jest z boiskami. Jak oceniają dziennikarze radia, ich otwarcie ma być związane z mniejszym ryzykiem zarażenia.
Branża fitness cierpi od dłuższego czasu na problemy z wypłacalnością - wiele siłowni zdążyło już zamknąć się dla klientów na zawsze ze względu na brak możliwości utrzymania się w warunkach pandemicznego lockdownu.
Również stoki narciarskie nie są na razie brane pod uwagę - wszystko ze względu na skojarzenie wypraw na narty z wyjazdami, co według ministra zdrowia jest jedną z przyczyn wzmożonej transmisji koronawirusa w Polsce.
Dlaczego więc otwarte mają zostać hotele, które również sugerują możliwość wyjazdów i organizowania sobie urlopów?
Hotele - warunki otwarcia
Przede wszystkim hotele mają zostać przeznaczone dla przebywających czasowo w Polsce obcokrajowców, którzy ze względu na sytuację pandemiczną nie mają się gdzie podziać. Jeśli okaże się jednak, że transmisja koronawirusa wśród gości będzie zwiększona, powróci stan, jaki mamy teraz - z zamkniętymi hotelami.
Obawy ministra zdrowia dotyczą również kwestii wyjazdowych - ze względu na to, że otwarte są teraz jedynie podstawówki w klasach I-III i przedszkola, a i te ze względu na szalejącego wirusa coraz częściej wracają do nauki zdalnej, Niedzielski sądzi, że wielu rodziców będzie zabierało swoje dzieci na drugie ferie ze względu na brak możliwości wyjazdu w pierwszym terminie.
To przede wszystkim miałoby doprowadzić do powrotu szybszego rozprzestrzeniania się koronawirusa wśród gości hoteli, a potem przywożenia go do domów.
Decyzję o tym, czy hotele oraz mniejsze obiekty sportowe zostaną otwarte, poznamy zapewne na czwartkowej konferencji prasowej.
źródło: [rmf24.pl]
Artykuły polecane przez redakcję WTV: