wtv.pl > Polska > O. Rydzyk pożegnał zmarłego przyjaciela, o. Mariana Sojkę
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:49

O. Rydzyk pożegnał zmarłego przyjaciela, o. Mariana Sojkę

Osobiste pożegnanie o. Mariana Sojki przez Tadeusza Rydzyka
Jakub Kaminski/East News

O. Marian Sojka był przyjacielem Tadeusza Rydzyka. Toruński redemptorysta postanowił pożegnać się ze zmarłym duchownym. Padły wyjątkowo wzruszające słowa, które podkreślały ich znajomość oraz niezwykłe oddanie Bogu. Opowiedział również o tym, jak wyglądały ostatnie godziny życia jego przyjaciela.

Na antenie Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk zdecydował się na kilka słów wspomnień na temat zmarłego o. Mariana Sojki. Redemptorysta nie ukrywał, że bardzo cenił jego osobę.

W czasie audycji „Aktualności dnia” Tadeusz Rydzyk przedstawił obszerne wspomnienie o. Mariana Sojki. Postanowił nie tylko zaznaczyć jego niezwykłe oddanie Kościołowi, ale również podkreślić, że był ceniony przez wiele osób.

Nie ulega wątpliwości, że przez kilka lat o. Marian Sojka był jednym z najbardziej zaufanych ludzi związanych z dziełami Tadeusza Rydzyka. To właśnie on kierował Instytutem i Muzeum Pamięci i Tożsamości.

O. Marian Sojka żegnany przez Tadeusza Rydzyka na antenie Radia Maryja

Ze słów o. Tadeusza Rydzyka jasno wynika, iż cierpi on po odejściu o. Mariana Sojki. Duchowny w chwili śmierci miał 61 lat (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<).

Już wczoraj informowaliśmy o odejściu zakonnika blisko związanego z Radiem Maryja. Przyjaciel toruńskiego redemptorysty był związany również z innymi dziełami zakonnika.

Na antenie Radia Maryja Tadeusz Rydzyk poświęcił zmarłemu sporo czasu. Wskazywał, że jego odejście jest wielką stratą dla wszystkich. Dodatkowo postanowił podzielić się wiadomością na temat ostatnich godzin życia przyjaciela. Okazuje się bowiem, iż nikt nie przypuszczał, że o. Marian Sojka umrze tak szybko.

Poznałem go jako człowieka niezwykle prawego, uczciwego, bardzo kochającego Pana Boga, Kościół i Polskę. Był bezwzględnie oddany prawdzie. Nie szedł na żadne układy — powiedział w „Aktualnościach dnia” Tadeusz Rydzyk.

Władza nie lubiła o. Mariana Sojki? Tadeusz Rydzyk wspomina zmarłego przyjaciela

Działalność o. Mariana Sojki miała nie przysparzać mu sympatii ze strony władz. Mowa o latach, gdy w Polsce obowiązywał stan wojenny.

Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja wspomina, że właśnie wtedy, jego zmarły przyjaciel nieustannie nauczał młodzież. — [...] równocześnie odprawiał Msze św. za ojczyznę i pomagał ludziom „Solidarności”, ludziom represjonowanym. Robił to bardzo cicho — wskazywał redemptorysta.

Nikt nie spodziewał się, że odejdzie tak szybko

Bardzo długo o. Marian Sojka walczył z rakiem. Nie czynił z tego jednak publicznego wydarzenia i Tadeusz Rydzyk powiedział, że trudno było go namówić do tego, by prawdę na temat swojego stanu zdrowia zdradził swojej rodzinie. Założyciel Radia Maryja stwierdził, że jego przyjaciel nie chciał martwić najbliższych.

W czasie swojej wizyty w „Aktualnościach dnia” Tadeusz Rydzyk wyznał, że kiedy o. Marian Sojka trafił do hospicjum, to sądził, że nikt nie będzie musiał żegnać się z nim tak szybko.

Myśleliśmy, że ojciec Marian będzie w hospicjum przez kilka dni, a okazało się, że to były jego ostatnie godziny — gorzko skwitował Tadeusz Rydzyk.

Na koniec padły podziękowania za współtworzenie Rada Maryja, TV Trwam oraz innych akcji związanych z dziełami redemptorysty. Nie zabrakło podkreślenia, że to właśnie dzięki o. Marianowi Sojce widzowie i słuchacze katolickich mediów Tadeusza Rydzyka mogli być uczestnikami pielgrzymek oraz audiencji papieskich. To właśnie zmarły przyjaciel redemptorysty odpowiedzialny był za ich tłumaczenia na polski.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: radiomaryja.pl

Powiązane