Nie żyje Jan Pęczek. Aktor miał 71 lat

Maciej Englert żegna Jana Pęczka

- Zaangażowałem go w stanie wojennym. Działał aktywnie w opozycji i uciekając z jakiegoś „kotła”, złamał pechowo nogę w kostce, która nie bardzo się chciała zrosnąć, ale rwał się do grania, choć każdy krok sprawiał mu ból, mało kto o tym wiedział, nie rozczulał się nad sobą - wspomina Maciej Englert.

Na stronie Teatru Współczesnego w Warszawie podkreślone zostało, że zmarły Jan Pęczek to człowiek o wyjątkowo silnym charakterze i nieustępliwy. Maciej Englert wskazuje, że w ostatnich miesiącach, gdy przyjaciel zmagał się z chorobą, "jego siła budziła najwyższy podziw i szacunek".

- Trudno przyjąć wiadomość o śmierci Przyjaciela, nawet jeśli była spodziewana i była wybawieniem - kończy poruszające pożegnanie wieloletni współpracownik i przyjaciel Jana Pęczka.

Niedawno stracił żonę

Jan Pęczek walczył z nieuleczalną chorobą. Niedawno, zupełnie niespodziewanie, przyszło mu pożegnać się z żoną.

Dalsza część artykułu pod materialem wideo:

Osoby, które miały okazję spotkać go na swojej drodze, wspominają go jako osobę, na której zawsze można było polegać. Był godny zaufania zarówno jako aktor, jak i człowiek. Mimo spokojnego usposobienia i ciepła, widać w nim było hardą, góralską duszę.

Jan Pęczek na świat przyszedł w Makowie Podhalańskim w 1950 roku. W 1974 roku ukończył krakowską szkołę teatralną. Przez lata stworzył wiele niezapomnianych kreacji zarówno teatralnych, jak i serialowych oraz filmowych.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• Zakonnik trafi do więzienia za wykorzystywanie nieletnich. Ofiar może być więcej

• Strzebowiska. Ponad 50 strażaków gasi pożar pensjonatu

• Oświęcim. Wyrzucił z samochodu nieprzytomnego brata

Źródło: wtv.pl, tvp.info zdjęcie główne: Unsplash.com/David Tomaseti