Bardzo możliwe, że NFZ będzie dzwonił do pacjentów w ramach akcji zachęcającej do przyjęcia szczepienia na obecność koronawirusa. Wstępne informacje na ten temat przedstawił Adam Niedzielski w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie radia RMF FM. Działanie mogłoby także pomóc w identyfikacji konkretnych problemów z dostępnością do wakcynacji.
NFZ mógłby nie być jedynym organem odpowiedzialnym za telefonowanie do pacjentów i pacjentek. W działanie mogą zostać zaangażowane także inne infolinie wspierające Ministerstwo Zdrowia.
Na ten moment do szczepień zachęcają lekarze rodzinni, aktorzy, artyści, ratownicy medyczni, pielęgniarki oraz inni pracownicy systemu ochrony zdrowia. - Lekarze rodzinni mają możliwość generowania list pacjentów, którzy są niezaszczepieni, a są pod ich opieką - komentował.
- Myślimy o takiej kampanii outboundowej, jak to się brzydko nazywa po angielsku, czyli o telefonach dzwoniących również przez Narodowy Fundusz Zdrowia ewentualnie, czy inne infolinie z nami współpracujące tak, żeby one również zachęcały pacjentów, albo identyfikowały problemy, jakie oni mają z dostępnością - komentował Adam Niedzielski.
Niewyklucza się również szczepień w domach. Na ten moment wykluczono benefity w postaci zachęt finansowych. - Ważne jest to, że my rzeczywiście zbliżamy się do punktu, w którym wszyscy najbardziej skłonni zostaną zaszczepieni i to szczepienie będzie czekało na pacjenta, a nie pacjent na szczepienie - deklarował.
Mateusz Morawiecki świętuje rekord Roberta Lewandowskiego
CZYTAJ DALEJJeszcze przed przedstawieniem deklaracji o zaangażowaniu NFZ-tu w promowanie szczepień, Adam Niedzielski wskazywał, że wśród naszego społeczeństwa mamy do czynienie z pierwszymi oznakami stopniowego nabywania odporności populacyjnej. Wszystko przez wzgląd na brak pierwszych wzrostów zachorowań po częściowym poluzowaniu obostrzeń.
- Jestem optymistą. Uważam, że jeżeli trend spadkowy będzie kontynuowany i dalej będziemy mieli postępy w programie szczepień, to nie widzę problemu w przywracaniu normalnego życia - deklarował Adam Niedzielski dla RMF FM. Minister podkreślił, że obecnie największym zagrożeniem jest ryzyko wystąpienia nowej mutacji, która "wywróci stół".
- My największą koncentracje przykładamy do monitorowania nowych mutacji i częstotliwości ich występowania. Wszystkie te ogniska kontroluje z wielką rzetelnością. Przypomnę, że kilka takich ognisk mieliśmy związane z mutacją indyjską, przywiezioną przez siostrę zakonną - relacjonował.
Adam Niedzielski nie jest jednak zaskoczony zastojem w procesie szczepień. - Skłonność w Polsce do szczepień i dbania o siebie w zakresie profilaktyki nie jest najwyższa - relacjonował. Rząd prowadzi obecnie kampanię "Ostatnia prosta". Celem akcji jest doprowadzenie do zaszczepienia pierwszą dawką przynajmniej 20 milionów pacjentów i pacjentek.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
W Lesie Kabackim znaleziono ciało 23-letniej kobiety. Była poszukiwaną z Gocławia
Pewny siebie Rafał Brzozowski w "PnŚ": "Byliśmy strasznie z siebie zadowoleni"
- Na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów wybuchł pożar
Źródło: [RMF FM]