wtv.pl > Polska > Namalowała błyskawicę na budynku Ministerstwa Zdrowia. Teraz 26-latka może spędzić 8 lat w więzieniu
Julian Bakuła
Julian Bakuła 19.03.2022 08:21

Namalowała błyskawicę na budynku Ministerstwa Zdrowia. Teraz 26-latka może spędzić 8 lat w więzieniu

wtv
WTV.pl

Jak podaje tvn24.pl Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ pod koniec ubiegłego miesiąca skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciw 26-letniej Dominice M.

Dziewczyna jest oskarżona w związku z naruszeniem elewacji zabytkowego gmachu Ministerstwa Zdrowia przy ulicy Miodowej, na którym 25 października 2020 roku miała namalować czerwoną farbą błyskawicę kojarzoną ze Strajkiem Kobiet oraz napis "Aborcja bez granic".

Jak relacjonuje tvn24.pl, przed sądem Dominika M. odpowiadać będzie "za popełnienie czynu z artykułu 108 ustęp 1 ustawy o ochronie zabytków w zbiegu z artykułem 288 Kodeksu karnego, czyli za zniszczenie zabytkowego mienia".

Chociaż straty dla Skarbu Państwa spowodowane przez Dominikę M. oszacowano na 984 zł, to jednak za pomazanie ściany farbą dziewczynie grozi do 8 lat więzienia. Zastosowano wobec niej także dozór policyjny.

Protesty Strajku Kobiet

Gest Dominiki M. można uznać za akt protestu przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego i październikowemu orzeczeniu TK delegalizującemu tzw. przesłankę embriopatologiczną przerywania ciąży, od którego to orzeczenia rozpoczęły się ogólnopolskie protesty w ramach Strajku Kobiet.

Uczestniczki i uczestnicy protestów domagali się utrzymania tzw. kompromisu aborcyjnego lub liberalizacji prawa aborcyjnego, sprzeciwiając się także odbieraniu kobietom prawa do decydowania o własnym ciele oraz podejmowaniu przez państwo i sądy decyzji pod dyktando kościoła i środowisk ultrakonserwatywnych.

Wielu komentatorów zwracało także uwagę na fakt, że zaostrzenie prawa aborcyjnego - które stało się faktem w styczniu 2021 roku wraz z publikacją orzeczenia TK w Dzienniku Ustaw - nie wpłynie na liczbę wykonywanych zabiegów przerywania ciąży, która jest mniej więcej stała, a jedynie sprawi, że będą one wykonywane nielegalnie lub za granicą.

Obecnie aborcja jest w Polsce legalna, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki oraz gdy powstała w wyniku czynu zabronionego. Ten pierwszy casus może być wykorzystywany jako furtka umożliwiająca lekarzom zlecenie aborcji ze względu na zagrożenie zdrowia psychicznego matki, gdy badania prenatalne wykazały ciężkie i nieodwracalne wady lub choroby płodu

Jednak ze względu na niejednoznaczność uzasadnienia wyroku TK w tej kwestii równie dobrze można wyobrazić sobie sytuacje, w których lekarze ze strachu przed konsekwencjami prawnymi odmawiać będą zlecania i wykonywania zabiegów przerywania ciąży nawet w przypadkach, w których życie i zdrowie matki będzie zagrożone.

Źródło: tvn24.pl, PAP.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV: