Marta Kaczyńska ostrzega przed zanikiem tożsamości kulturowej
Prawniczka wysnuwa tezę, że polska tożsamość narodowa jest zagrożona
Córka Lecha i Marii Kaczyńskich wskazuje, że globalizacja jest coraz chętniej wybierana zamiast tożsamości lokalnej
Chociaż Marta Kaczyńska stara się unikać kontaktu z mediami, nie stroni od korzystania z okazji do zaprezentowania swojego poglądu na świat. W swoim najnowszym felietonie podzieliła się spojrzeniem na zagrożenia czyhające na Polskę.
W opublikowanym na łamach "Sieci" felietonie Marta Kaczyńska wprost mówi o tym, że globalizacja to realne zagrożenie dla tożsamości lokalnej. Nagłaśniając zauważony przez siebie trend, postarała się wskazać jednocześnie jego hamulce.
Przestroga i gorzkie refleksje na temat tożsamości kulturowej Marty Kaczyńskiej
Wizja roztoczona przez Martę Kaczyńską nie wróży dobrze wszystkim tym, którzy sporą część swojej publicznej działalności opierają na wartościach patriotycznych, głównie tych lokalnych. Zdaniem córki Lecha i Marii Kaczyńskich właśnie ten aspekt jest coraz mniej ważny dla młodych.
- Globalizacja i kryzys wartości mocno uderzają w tradycyjną tożsamość, powodują zanikanie kultury narodowej, osłabienie znaczenia kultur lokalnych - wskazała Marta Kaczyńska. Teza ta zdaniem prawniczki ma realne potwierdzenie, chociaż m.in. w czasie pandemii coraz więcej osób decyduje się na wspieranie lokalnych przedsiębiorców i coraz chętniej zwraca się w stronę okolicznych, mniejszych sklepów.
Okazuje się jednak, że samo wspieranie i zacieśnianie więzi lokalnych nie uspokaja Marty Kaczyńskiej. Wprost pisze ona o tym, że "w najmłodszym pokoleniu tradycyjnie pojęta kategoria „małej ojczyzny” traci na znaczeniu". To jednak nie koniec wizji, jaką rozpostarła na łamach "Sieci" córka Lecha i Marii Kaczyńskich.
Polska kultura wyparta przez "globalną wioskę"?
- [...] według antropologów w przyszłości takie pojęcia jak „ojczyzna” czy „kulturowe korzenie” mogą zostać wyparte przez tożsamość globalną. Wymiar kulturalny i narodowy mają odejść w niepamięć - zaznaczyła córka zmarłej pary prezydenckiej.
Na szczęście na smutną jej zdaniem wizję polskiej narodowej kultury istnieje jeszcze remedium. Kaczyńska postanowiła w myśl wiary podzielić się przepisem na ratunek tragicznego losu tożsamości narodowej.
- Lokalne ośrodki kulturalne, wspierające tradycje przekazywane przez rodzinę i Kościół mogą odegrać kluczową rolę dla rozwoju i wypracowania norm kulturowych więzi w społeczności lokalnej - wskazała Marta Kaczyńska, odnosząc się do tego, jak można naprawić powstałe problemy.
Podobne spojrzenie na ten temat ma minister Przemysław Czarnek?
Na temat ważności udziału Kościoła katolickiego w wychowaniu młodych ludzi podobne stanowisko do Marty Kaczyńskiej wydaje się mieć minister Przemysław Czarnek. Szef resortu edukacji wprost mówi o tym, że chce włączać coraz więcej m.in. twórczości Jana Pawła II do kanonu lektur.
- [...] moglibyśmy wprowadzić fragmenty papieskich encyklik na temat tego, czym jest praca, wolny rynek, sprawiedliwość społeczna itp. Chodzi nie tyle o wymiar religijny, ile o etyczne spojrzenie na przedsiębiorczość - mówił swego czasu w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego" Przemysław Czarnek (więcej na ten temat przeczytać można >TUTAJ<).
Źródło: Wirtualna Polska / Gość Niedzielny
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
