wtv.pl > Polityka > Przypominamy: Maria Kaczyńska nie chciała całkowitego zakazu aborcji. Rydzyk obrzucał ją wyzwiskami
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:26

Przypominamy: Maria Kaczyńska nie chciała całkowitego zakazu aborcji. Rydzyk obrzucał ją wyzwiskami

wtv
WTV.pl
  • W 2007 roku władze Polski mogły wprowadzić pełen zakaz aborcji. Jedną z twarzy sprzeciwu wobec propozycji była właśnie Maria Kaczyńska

  • Pierwsza dama zorganizowała spotkanie w Pałacu Prezydenckim z udział przedstawicielek świata mediów, show-biznesu i polityki

  • Jej opór oraz fala protestów sprawiły, że Lech Kaczyński wraz z obozem rządzącym odcięli się od ustawy ówczesnego marszałka Sejmu, Marka Jurka

Maria Kaczyńska skierowała do osób publicznych apel o uszanowanie niezbywalnej godności człowieka. Pod dokumentem podpisała się między innymi Małgorzata Domagalik, Maria Czubaszek, Magdalena Środa i Dominika Wielowieyska. Co ciekawe, poparcia kobietom udzieliła także członkini Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka.

Pamiętacie, co o aborcji mówiła Maria Kaczyńska? W 2007 roku pierwsza dama stanęła po stronie praw człowieka.

"Zwracamy się z apelem do posłanek i posłów, aby nie zmieniali Konstytucji w artykule dotyczącym godności człowieka. Konstytucja naszym zdaniem dostatecznie chroni życie i godność człowieka" - czytamy w dawnym apelu.

Po niemal 14 latach obecna pierwsza dama zabrała głos w sprawie zaostrzenia prawa do aborcji tylko raz. Wspólnie ze swoim mężem, Agata Duda zadeklarowała, iż ma "wątpliwości" co do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Od tego czasu społeczniczka nie podjęła żadnych, medialnych działań w sprawie. 

- Cieszę się, że mąż powiedział o tym, że należy przygotować jakieś rozwiązanie [...] Mam ogromny szacunek do kobiet, które wychowują ciężko upośledzone dzieci. Stawiam pytanie, czy każdy jest zdolny do heroizmu i czy kobiety muszą być do niego zmuszane. Mam tu wątpliwości - komentowała Agata Duda w "Gościu Wiadomości".

Na o wiele bardziej radykalne deklaracje zdobywała się Maria Kaczyńska. Po wystosowaniu apelu na pierwszą damę posypały się gromy. Jej naczelnym krytykiem stał się między innymi Tadeusz Rydzyk. Żona Lecha Kaczyńskiego nie ustąpiła naciskom.

- Nie zmieniam zdania. Uważam, że zdarzają się w życiu niezwykle trudne sytuacje, w których należy ratować życie matek czy też nie żądać, by zgwałcona przez zwyrodnialca lub, co gorsza, bandę zwyrodnialców dziewczyna musiała rodzić - komentowała w jednym z wywiadów. 

Toruński redemptorysta w okrutnych słowach obrażał pierwszą damę. Nagrania z jego wypowiedzi dotarły do redakcji "Wprost", która umieściła materiały w sieci. 

- Ty czarownico! Tak mówić o eutanazji?! To sama się podłóż pierwsza! Olejnikowa (Monika Olejnik - przyp. red) pluje mi w twarz i TVN też. A przecież tu idzie o fundamentalne sprawy: prawo do życia. Dlatego mówiłem mocno. Żeby wszyscy zareagowali. Powiedziałem nie tylko, że trzeba odróżnić prawdę od kłamstwa, a szambo od perfumerii, ale też, że PiS musi się pozbierać, bo inaczej ludzie go wyplują - komentował Tadeusz Rydzyk.

Między innymi dzięki Marii Kaczyńskiej udało się nakłonić Lecha Kaczyńskiego, żeby otwarcie sprzeciwił się ustawie. Projekt zaostrzenia prawa aborcyjnego upadł głosami opozycji i części PiS. Zachwiał mocno koalicją rządową i doprowadził do rezygnacji Marka Jurka ze stanowiska Marszałka Sejmu. 

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: [Wprost/TVN24/Instagram/Monika Olejnik/NaTemat]

Powiązane