Magdalena Ogórek wykpiła Roberta Biedronia. "Programu i pomysłu nie ma?"
Robert Biedroń zrealizował swoją obietnicę. Po zebraniu 10 tysięcy złotych na rzecz inicjatywy "SexEd" przefarbował włosy na czerwono. "To jest mój manifest przeciwko braku bezpieczeństwa dzieciaków i młodzieży, przemocy i wystawiania ich na zagrożenia" - wyjaśniał.
Zdarzenie zostało odnotowane przez dziennikarzy TVP Info. Podczas emisji "W tyle Wizji" Magdalena Ogórek i Stanisław Janecki poddali europosła krytyce. - Jak już programu i pomysłu nie ma? - kpiła prezenterka Telewizji Polskiej
- Robert Biedroń jest czerwony w środku, odkąd pamiętam - dodawał Janecki
"SexEd" jest inicjatywą Anji Rubik. Już od 2018 roku modelka, przy wsparciu edukatorów i celebrytów, przekazuje młodzieży wiarygodne i rzetelne informacje na temat seksualności. W działania, jeszcze przed wejściem do krajowej polityki, zaangażowany był Robert Biedroń. Ówczesny prezydent Słupska korzystał z platformy do przekazywania wiedzy z zakresu nieheteronormatywności. Z okazji dnia kobiet postanowił zaprotestować w sposób, który nie przypadł do gustu Magdalenie Ogórek.
Magdalena Ogórek wyśmiała Roberta Biedronia. Wszystko przez kolor jego włosów
Złośliwe komentarze wyemitowano w wydaniu "W tyle wizji" z 8 marca. Tego samego dnia niecodziennych działań podjął się właśnie polityk Lewicy. "Niektórzy powiedzą, że to niepoważne. A ja myślę, że niepoważne jest to, że europejskie państwo XXI w. nie zapewnia dostępu do rzetelnej edukacji przeciwko przemocy, nie radzi sobie z molestowaniami dziewczynek i chłopców" - tłumaczył w poście, opublikowanym na platformie Instagram.
Magdalena Ogórek wraz ze Stanisławem Janeckim najprawdopodobniej nie zostali przekonani do akcji przez założyciela Wiosny. - Ale walczysz o edukację seksualną i promujesz ten temat, zmieniając kolor włosów? Trochę nie rozumiem tej korelacji - zaczęła prezenterka, dodając - Jak już programu i pomysłu nie ma? Jej współpracownik nie był zaskoczony działaniem posła do Parlamentu Europejskiego. - Ale co to za nowość? Robert Biedroń jest czerwony w środku, odkąd pamiętam - oceniał.
Nie wspomniano jednak, że pofarbowanie włosów nie było przypadkowym zabiegiem. Były prezydent Słupska obiecał dokonanie zmian w wyglądzie pod warunkiem wpłacenia 10 tysięcy złotych na rzecz "SexEd". Dopiero po zebraniu kwoty, zrealizował zapowiedzi.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Magdalena Ogórek krytykuje jednego z liderów Lewicy. Tuż po wyborach prezydenckich dziennikarka zadeklarowała, że "Krzysztof Śmiszek i Robert Biedroń nie rozumieją swojego elektoratu". Przypomnijmy, że jedna z twarzy Telewizji Polskiej także ubiegała się o urząd głowy państwa z poparciem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ostatecznie zagłosowało na nią jedynie 2,3% osób uprawnionych do stawienia się przy urnie wyborczej.
"W tyle wizji" jest formatem publicystycznym, który z założenia ma polegać na ironicznym komentowaniu bieżących wydarzeń społeczno-politycznych. Konwencja programu ma przypominać format "Szkła kontaktowego". Projekt swoją premierę miał w kwietniu 2016 roku. Od tego czasu program prowadzą: Marcin Wolski, Krzysztof Feusette, Wiktor Świetlik, Stanisław Janecki, Dorota Łosiewicz i Jacek Łęski. Magdalena Ogórek dołączyła do grona redakcji dopiero w listopadzie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Zmiany ws. szczepień. Pacjenci nie przyjmą dawki dalej niż 100 km od domu
Andrzej Duda przyłapany na nartach. Dziennikarze opisali spotkanie z prezydentem
źródło: Instagram