KRS. Skandal podczas zdalnego głosowania. Mikrofon był włączony
W trakcie zdalnego głosowania w Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS) doszło do skandalu. Kobieta zapytała sędziego, jak ma zagłosować, ale zapomniała wyłączyć mikrofonu. W sieci pojawiło się nagranie z tego zdarzenia.
KRS. “Nad czym mam głosować?”
Na nagraniu udostępnionym na Twitterze słychać, jak kobieta pyta sędziego, czy ma oddać głos na “tak” czy na “nie”. Głosowanie odbywało się zdalnie. Okazało się, że kobieta miała włączony mikrofon. Pytanie usłyszeli wszyscy.
Jego adresatem był członek KRS - sędzia Zbigniew Łupina. - Nad czym mam głosować. Tak czy nie? - zapytała kobieta.
Do akcji wkroczył przewodniczący Paweł Styrna, który próbował przerwać dwuosobowe konsultacje. Poprosił o wyłączenie mikrofonu, ponieważ uważał, że ktoś rozmawia przez telefon.
Jednak jego prośby okazały się bezskuteczne. - Głosowanie nr 4, projekt ustawy o... - kontynuowała kobieta. Sędzia natychmiast jej przerwał. - Proszę o wyłączenie mikrofonu, bo jesteście państwo na głośnomówiącym, na forum - mówił Styrna. - Słyszymy państwa rozmowy niedotyczące posiedzenia - kontynuował.
HIT! W neoKRS jakaś kobieta zdalnie głosuje za @LupinaZbigniew Pyta jak ma głosować : tak czy nie? Przewodniczący P.Styrna ostrzega i manipuluje, że rozmowa nie dotyczy głosowania! @BZdrojewski @Kwiatkowski2011 @PK_GOV_PL @NIKgovPL @PolskaPolicja @Maciej_Nawacki @JDudzicz pic.twitter.com/xyfrP43z7P
— Bartek Star (@Bartek_Star) September 13, 2021
To nie pierwsza wpadka z włączonym mikrofonem
Również Elżbieta Witek ma koncie podobną wpadkę. Do zdarzenia doszło w grudniu 2020 r., kiedy to PiS chciał odrzucić uchwałę Senatu w sprawie odrzucenia jednej z ustaw covidowych.
Głosowanie wymknęło się spod kontroli włodarzy PiS - za odrzuceniem stanowiska Senatu zagłosowało tylko 225 osób (potrzebne było 226 głosów). Cała Zjednoczona Prawica zaczęła się zastanawiać “co teraz”.
Nagle do marszałek Sejmu podszedł minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński. - Elżbieta, jest prośba od szefa, żeby zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić - przekazał szepczącym głosem.
Parlamentarzyści słyszeli rozmowę członków PiS, ponieważ Elżbieta Witek nie wyłączyła mikrofonu. Nagranie z tego zdarzenia udostępniła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
"Jest prośba szefa, żeby zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić".@elzbietawitek poproszę o pouczenie, kto taki jest szefem Marszałka Sejmu? 🤔 pic.twitter.com/XOFqxUj88N
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) December 17, 2020
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Łukasz Szumowski dostrzeżony w dniu beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego. Były minister zdrowia podjął się nowej funkcji
Cztery kraje Unii popierają wstrzymanie pieniędzy dla Polski. Przyczyną kwestia praworządności