wtv.pl > Polska > Profil na Facebooku 19-letniej Barbary znika z sieci. Czy to koniec paskudnych żartów hejterów?
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:59

Profil na Facebooku 19-letniej Barbary znika z sieci. Czy to koniec paskudnych żartów hejterów?

Katowice
Facebook

Profil w mediach społecznościowych 19-letniej Barbary, która zginęła w Katowicach, zniknął z Internetu. Jest to najprawdopodobniej wynikiem zmasowanego ataku hejterów, którzy publikowali na stronie skandaliczne komentarze.

Pod jednym z postów na profilu zmarłej dochodziło do prawdziwego pokazu nienawiści.

19-letnia Barbara znika z Internetu

Konto na Facebooku należące do 19-latki, która zginęła w sobotni poranek w Katowicach pod kołami autobusu, zniknęło z sieci. Nie można odnaleźć profilu w wyszukiwarce, a bezpośredni link nie przenosi do strony.

Usunięcie lub zawieszenie publicznego dostępu do konta wynika najprawdopodobniej z chęci zakończenia wysypu nienawistnych komentarzy, które pojawiały się od kilku dni pod jednym z ostatnich postów zmarłej.

Wielu z internautów zamieszczało tam tysiące wpisów, w których bez żadnych pohamowań kpiło ze śmierci 19-letniej Barbary, zamieszczało prześmiewcze grafiki i pełne jadu komentarze.

Posunięto się nawet do umieszczenia makabrycznych fotografii, przedstawiających prawdopodobnie zwłoki mieszkanki Świętochłowic, leżące na ziemi i odgrodzone parawanem policji.

Śmierć w Katowicach

Do zgonu 19-letniej Barbary doszło w 31 lipca, w sobotni poranek w Katowicach. Na środku ul. Mickiewicza awanturowała się grupa osób, która uniemożliwiała ruch pojazdów.

Na jezdni pojawił się kierowany przez 31-letniego mężczyznę autobus komunikacji miejskiej. Przy pomocy klaksonu kierowca próbował wymusić na osobach znajdujących się na ulicy, by zeszły na chodnik i dały mu przejechać. To wzbudziło jednak agresję w niektórych spośród uczestników awantury.

Na nagraniach ze zdarzenia widzimy, że w pewnym momencie autobus rusza przed siebie, potrącając 19-latkę i omal nie przejeżdżając dwóch innych osób. Mieszkanka Świętochłowic była ciągnięta pod podwoziem samochodu przez kilkadziesiąt metrów.

31-letni kierowca został aresztowany na okres trzech miesięcy. Przedstawiono mu zarzut zabójstwa oraz próby zabicia dwóch osób. Mężczyzna tłumaczył, że w wyniku agresywnego zachowania znajdujących się na jezdni spanikował, bojąc się o własne życie.

Za czyn, którego się dopuścił, grozi mu kara pozbawienia wolności od 25 lat wzwyż.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Tagi: Katowice