wtv.pl > Gwiazdy > Kamil Durczok opublikował nagranie w środku nocy. O co chodzi?
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:15

Kamil Durczok opublikował nagranie w środku nocy. O co chodzi?

Kamil Durczok i dziwny filmik
East News/Marcin Smulczynski, instagram.com/kamildurczok_official

Rozrywki, jakim poddał się Kamil Durczok niejednego doprowadzić mogłyby do bezsenności. 

Kamil Durczok nie śpi 

Fani dziennikarza, obecnego w polskich mediach już od 1991 r. z pewnością byli zdziwieni, gdy w środku nocy na jego Instagramie pojawił się tajemniczy filmik, z jeszcze bardziej zagadkowym opisem. Kamil Durczok postanowił bowiem podzielić się ze swoimi miłośnikami informacjami o tym, co robi, gdy nie śpi w nocy. 

Na zamieszczonym nagraniu możemy zauważyć, że dawny prowadzący "Faktów" leży na łóżku ze swoim psem. Tuż przed nim stoi monitor, na którym wyświetlany jest film. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie opis, w którym Kamil Durczok sugeruje, że nie wie, która jest godzina

Jest nad ranem. Albo w środku nocy. W du*ie to mam. Lubię Was. Oglądamy dobry film o dobrych ludziach - napisał dziennikarz. 

Ciąg krótkich zdań, w tym "Lubię Was" wydające się nie mieć żadnego związku z wcześniejszą i późniejszą częścią wypowiedzi z pewnością mogło zaniepokoić fanów Kamila Durczoka. Powód bezsennej nocy okazał się jednak znacznie bardziej zrozumiały, niż można było przypuszczać. 

Fascynacja serialem 

Na ekranie monitora dziennikarza widzimy wszak fragment serialu "Szpital New Amsterdam", dostępnego chociażby w serwisie Netflix. Cieszące się ogromną popularnością medyczne show okazało się na tyle wciągnąć Kamila Durczoka, że ten stracił rachubę czasu

Nic dziwnego, że były redaktor naczelny "Faktów" szuka ucieczki od realnych problemów w telewizyjnej rozrywce. Na przestrzeni ostatnich lat, dziennikarz zdążył kilkukrotnie znaleźć się w poważnych tarapatach. W 2015 r. stał się bohaterem artykułów tygodnika "Wprost", w którym zarzucano mu m.in. mobbing i molestowanie. W wyniku podejrzeń, Kamil Durczok utracił pracę w TVN. 

Jeszcze w lipcu ubiegłego roku dziennikarz w rozmowie z Wirtualnymi Mediami zapowiadał powstanie nowego autorskiego projektu, który prawdopodobnie miał mu zapewnić powrót do medialnego mainstreamu. Na zapowiedziach wszystko się jednak zakończyło. 

Najwyraźniej Kamil Durczok ceni sobie swoją obecną drogę zawodową, o czym świadczyć może opis profilu instagramowego, na który się zdecydował. 

Wolny, niezależny, irytujący. Kiedyś @radiokatowice @polskieradio #tvp @radio_rmffm @faktytvn i @polsatnews.pl Dziś #freedom #liberty #liberation - czytamy na Instagramie dziennikarza. 

Źródło: pomponik.pl, instagram.com, wirtualnemedia.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane