Jest wyrok w głośnej sprawie morderstwa w Słonnem. Mordercy mieli w chwili popełnienia czynu po 17 lat
Zbrodnia pod Przemyślem wstrząsnęła Polską przed dwoma laty. 17-letni wówczas Sebastian K. i Dżesika N. brutalnie zamordowali 38-letniego Wojciecha P. Wcześniej para miała na koncie pobicia, rozboje i zażywanie narkotyków. Sąd pierwszej instancji wydał najsurowszy wyrok z możliwych - 25 lat więzienia.
Zmarły został uderzony co najmniej 15 razy siekierą. Wcześniej miał zaczepiać Dżesikę podczas imprezy.
Jest wyrok dla Sebastiana K. i Dżesiki N.
Przed dwoma laty wtedy 17-letni Sebastian K. i Dżesika N. dokonali morderstwa na 38-letnim Wojciechu P. Policja i prokuratura oceniła je jako działanie ze szczególnym okrucieństwem.
Po dwóch latach zapadł wyrok w sądzie I instancji. Nastolatkowie otrzymali najwyższą karę 25 lat pozbawienia wolności.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. W roli oskarżycieli posiłkowych wystąpili prokurator oraz matka zamordowanego mężczyzny.
Podczas rozprawy nastolatkowie przeprosili matkę ofiary za to, co zrobili i powiedzieli, że żałują swoich czynów.
Straszliwa zbrodnia w Słonnem.
Do morderstwa doszło w 2019 roku w miejscowości Słonne niedaleko Przemyśla, w domu matki Dżesiki N.
28 kwietnia od godziny 16 trwała tam zakrapiana alkoholem impreza, na której byli Dżesika N. i Sebastian K. oraz Wojciech P.
W pewnym momencie Dżesika poskarżyła się swojego partnerowi, Sebastianowi, że Wojciech P. ją zaczepia, całuje i nachalnie podrywa.
Dziewczyna nakazała nastolatkowi zamordowanie starszego mężczyzny, sama wręczając mu siekierę do ręki. Ten miał uderzyć go ostrym narzędziem co najmniej 15 razy w plecy, klatkę piersiową, szyję i głowę.
Mężczyzna zmarł od obrażeń. Nastolatkowie przykryli jego ciało prześcieradłem i mężczyznę będącego w samej bieliźnie włożyli na taczkę i wywieźli pod jego dom, pozostawiając pod nim ciało. Następnie postanowili wyczyścić z krwi miejsce zbrodni i narzędzia. Mimo tego, policja szybko ich złapała i oboje stanęli przed sądem.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Tragiczny finał wypadku. Krzysztof Chromiński nie żyje, zmarł w szpitalu
Rumunia: 50-latek raniony po tym, jak szyna wbiła się w podłogę tramwaju w Bukareszcie
źródło: se.pl zdjęcie główne: TOMASZ MATUSZKIEWICZ/AGENCJA SE/East News - zdjęcie ilustracyjne