wtv.pl > Polityka > Nieoficjalne doniesienia: prezes PiS spotkał się z Obajtkiem. Kaczyński miał ponoć żartować o domu za 5 mln złotych
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:14

Nieoficjalne doniesienia: prezes PiS spotkał się z Obajtkiem. Kaczyński miał ponoć żartować o domu za 5 mln złotych

Spotkanie Kaczyńskiego z Obajtkiem
Reporter/Andrzej Iwanczuk
  • Wirtualna Polska przedstawiła nieoficjalne informacje dotyczące spotkania Daniela Obajtka z Jarosławem Kaczyńskim

  • Podczas meetingu miał zostać poruszony temat ostatniej afery związanej z prezesem Orlenu

  • Spotkanie miało przebiec w przyjemnej atmosferze, a Jarosław Kaczyński nie stronił podobno od żartów

Wszystko wskazuje na to, że Daniel Obajtek nie ma powodów do obaw, a już na pewno nie ze strony Jarosława Kaczyńskiego. 

Obajtek na dywaniku Jarosława Kaczyńskiego?

Wszystko zaczęło się od taśm ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą", przedstawiających rozmowy prezesa Orlenu, który w ich trakcie pełnił jeszcze funkcję wójta Pcimia. Z konwersacji wynikało, że w trakcie wykonywania swoich obowiązków, Daniel Obajtek kierował niejako "z tylnego fotela" firmą TT Plast, co byłoby niezgodne z prawem. 

Wkrótce dziennikarze przedstawili nowe zarzuty wobec szefa ważnej polskiej spółki państwowej. Dotyczyły one m.in. nabycia apartamentu na prestiżowym warszawskim osiedlu za kwotę znacznie niższą od jego realnej wartości oraz niezgodności w orzeczeniach majątkowych. 

Nieruchomościom posiadanym przez Daniela Obajtka dwukrotnie przyglądało się CBA - w 2013 r. skierowano nawet wobec niego zarzuty do prokuratury, ale wkótce śledztwo zostało umorzone z powodów rzekomych braków w informacjach dotyczących poepłenienia przestępstwa przez przyszłego prezesa Orlenu. W 2018 r. nie stwierdzono zaś w przedstawionych przezeń dokumentach żadnych nieprawidłowości. 

Najgłośniejszy temat medialny ostatnich dni nie umknął oczywiście oku Jarosława Kaczyńskiego. Jak wynika z nieoficjalnych informacji przekazanych przez Wirtualną Polskę, były wójt Pcimia miał zostać wezwany na rozmowę do prezesa PiS. Wygląda jednak na to, że o żadnej reprymendzie nie było mowy. 

Prezes PiS nie ufa oskarżycielom 

Wszyscy, którzy oczekiwali, że Jarosław Kaczyński postąpi z Danielem Obajtkiem tak, jak niegdyś z Adamem Hoffmanem z pewnością się zawiedli. Jak wynika z doniesień Wirtualnej Polski, spotkanie obu panów przebiegać miało w bardzo luźnej atmosferze. Prezes PiS miał nawet żartować, że za 5 mln zł szef Orlenu musiał z pewnością nabyć dom w centrum Warszawy

Do sprawy Daniela Obajtka odniósł się też cytowany przez Wirtualną Polskę zastępca rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Jak stwierdził, prezes Orlenu z pewnością wybroni się z zarzutów stawianych przez media

- Mamy - wynikające z dotychczasowych doświadczeń - ograniczone zaufanie do rewelacji Gazety Wyborczej. Obserwujemy to, co się dzieje i mamy wrażenie, że to naciągane historie albo fakty podawane w sensacyjnym sosie. Daniel Obajtek zwrócił się o autolustrację do CBA. Sam się obroni, bo ma argumenty - zapewnił rzecznik. 

Przypomnijmy, że w podobnym tonie wypowiadał się Jarosław Kaczyński o innej aferze związanej z członkiem obozu rządzącego. Gdy wybuchł skandal dotyczący kamienicy Mariana Banasia, prezes PiS stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że wynikać ona może z działań przeciwników szefa Najwyższej Izby Kontroli. 

- Jeżeli ktoś - jak Marian Banaś - zabrał co najmniej dwieście kilkadziesiąt miliardów przestępcom, to ma wrogów i ci wrogowie mogą posunąć się do daleko idącej operacji, żeby kogoś takiego skompromitować - mówił wówczas Jarosław Kaczyński. 

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: wp.pl, wyborcza.pl