Jacek Kurski niespodziewanie zdradził własne niepowodzenia w TVP. Mówi o powrotach dawnych programów
Niedawno Jacek Kurski obchodził 5-lecie pracy na stanowisku prezesa TVP
Na briefingu pod koniec stycznia chwalił się 50-procentowym wzrostem oglądalności
W najnowszym wywiadzie dla portalu Fakt opowiedział o swoich niepowodzeniach
Do nieudanych projektów Jacek Kurski zaliczył próby reaktywacji dawnych hitów TVP
Jacek Kurski od 2016 roku - z krótką przerwą w roku 2020 - jest prezesem zarządu Telewizji Polskiej S.A. Pod koniec stycznia bieżącego roku Jacek Kurski obchodził 5-lecie swojej pracy na tym stanowisku.
Jak relacjonował onet.pl, z tej okazji prezes TVP zorganizował niezapowiedziany briefing, podczas którego podsumował ten okres, sugerując, że za jego prezesury w Telewizji Publicznej zaszły pozytywne zmiany, do których zaliczyć można 50-procentowy wzrost oglądalności.
- Wiedziałem, że albo z kopyta wejdziemy na ścieżkę trwałego rozwoju, albo ugrzęźniemy w syndromie "woroniczowego niedasizmu" – że "nic się nie da" - przywoływał słowa Jacka Kurskiego onet.pl.
W trakcie przywoływanego przez onet.pl briefingu Jacek Kurski dawał do zrozumienia, że jego prezesura wyraźnie wyróżnia się na tle działań poprzedników, za których czasów "TVP pełniła rolę bankomatu i słupa ogłoszeniowego, a prawa do formatów i zyski należały do producenta, który tuczył się i budował kosztem telewizji".
Jacek Kurski opowiedział o swoich niepowodzeniach
W trochę mniej tryumfalnym tonie prezes TVP wypowiedział się na temat swojej pracy na tym stanowisku w zaskakująco szczerym wywiadzie dla portalu Fakt.pl, w którym wyjawił, co uważa za swoje niepowodzenia i wpadki.
Pytany przez dziennikarza Faktu o możliwość powrotu programów, na które czeka część widzów TVP, np. "Wielkiej gry", Jacek Kurski pozostał sceptyczny, stwierdzając, że "to się nie uda. (...) Są formaty, które po prostu rozjechały się ze swoim czasem".
Do swoich niepowodzeń prezes TVP zaliczył w wywiadzie dla Faktu także nieudane próby reaktywacji czy rewitalizacji kultowych programów Telewizji Publicznej takich jak "Teleranek" czy "Sonda".
- Próbowaliśmy "Teleranek" reaktywować na TVP1, okazało się, że jest to kopanie się z koniem, dlatego że widz dedykowany jest już w TVP ABC - tłumaczył w wywiadzie dla Faktu prezes TVP.
- Jak zrobiliśmy badanie oglądalności, okazało się, że "Teleranek" obejrzało 264 tysiące w TVP1, z czego 90 procent w grupie 60 plus. W związku z czym takie doświadczenie z reaktywacjami mieliśmy i trzeba je zracjonalizować - skwitował Jacek Kurski.
Źródło: Fakt.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: