wtv.pl > Polska > Grupa osób LGBT+ trenowała w parku. Kilkanaście osób napadło na nich, kopało i próbowało dusić. Pobici trafili do szpitala
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:14

Grupa osób LGBT+ trenowała w parku. Kilkanaście osób napadło na nich, kopało i próbowało dusić. Pobici trafili do szpitala

W Gdańsku doszło do napaści na członków grupy Homokomando
Facebook.com/homokomando
  • W Gdańsku, w parku Reagana doszło do ataku na ćwiczących w ramach zajęć oferowanych przez grupę Homokomando

  • Grupa kilkunastu agresorów miała podbiec do grupy, gdzie znajdowała się m.in. matka z 8-letnim dzieckiem, i bić, kopać oraz nawet dusić mężczyzn prowadzących zajęcia

  • Dwie osoby trafiły na SOR, gdzie wykonywane są niezbędne badania

  • Wezwana na miejsce policja nie ujęła sprawców homofobicznego ataku

  • Homokomando w poście na Facebooku wskazuje, że środowy incydent to „atak o charakterze terrorystycznym”

O niebezpiecznym incydencie Homokomando napisało na swoich profilach w mediach społecznościowych. Nie ulega wątpliwości, że całe zdarzenie mogło zakończyć się zdecydowanie gorzej.

Trójmiejska grupa Homokomando prowadziła w środę wieczorem zajęcia na świeżym powietrzu. W pewnym momencie zostali zaatakowani przez kilkunastoosobową grupę agresorów, którzy nie ukrywali, że motywem ich działań jest nienawiść do społeczności LGBT.

Gdańsk: homofobiczny atak na aktywistów z Homokomando

Do szpitala musiało trafić dwóch mężczyzn, którzy działają w trójmiejskiej grupie Homokomando. Do zdarzenia doszło po godzinie 19, w parku Reagana w Gdańsku.

[...] na nasz trening w Parku Reagana w Gdańsku wpadła grupa 30 zamaskowanych mężczyzn. Chcieli nas zlać za promowanie "ideologii LGBT" - napisali na Facebooku aktywiści z grupy Homokomando. Policja potwierdza, że otrzymała zgłoszenie na temat tego incydentu.

— Po godzinie 19 zostaliśmy powiadomieni, że w parku Reagana dwaj mężczyźni, którzy ćwiczyli na urządzeniach sportowych, zostali zaatakowani przez kilkunastoosobową grupę. [...] Napastnicy zaczęli bić ćwiczących mężczyzn, a potem rozbiegli się i uciekli - przekazała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, Magdalena Ciska.

Niestety policja nie zdołała schwytać sprawców homofobicznego ataku na ćwiczących w jednym z gdańskich parków. Rzeczniczka przekazała, iż na miejscu pojawiło się kilka patroli, a „policjanci przeszukali pas nadmorski oraz przejrzeli zapisy monitoringu”.

Sytuacja mogła skończyć się zdecydowanie bardziej tragicznie, gdyż zdaniem dziennikarki Olgi Machuty-Rakowskiej, obecnej na treningu Homokomando, w momencie, gdy agresywna grupa zaczęła wykrzykiwać homofobiczne hasła, jeden z prowadzących zajęcia próbował z nimi rozmawiać. Wtedy sprawcy napadu mieli go przewrócić, kopać, a nawet usiłować dusić.

Gdy inni ćwiczący z Homokomando, zapewne mimo obawy o swoje własne bezpieczeństwo, zaczęli reagować na agresję, napastnicy postanowili nieco odpuścić. Nadal jednak Homokomando było obrażane oraz ubliżano im, m.in. w związku z tęczową flagą zawieszoną w okolicy zgromadzonej grupy.

„Jest to atak o charakterze terrorystycznym”

Jest to atak o charakterze terrorystycznym - napastnicy chcą nas zastraszyć, byśmy znów [...] bali się być sobą. NIE DAMY SIĘ ZASTRASZYĆ - informuje w poście na Facebooku grupa, której członkowie zostali zaatakowani w gdańskim parku.

W dalszej części obszernego postu dotyczącego niebezpiecznego zdarzenia w Trójmieście, Homokomando zapewnia, że nie ma zamiaru zawiesić treningów, uczestnictwa w protestach przeciwko łamaniu praw człowieka, czy pokazywania tęczowych flag. Podkreślają, że będą dalej walczyć o równe traktowani, gdyż są „ludźmi, nie ideologią”.

Padło również kilka gorzkich słów pod adresem państwa polskiego, które od jakiegoś czasu — nawet na arenie międzynarodowej — określane jest jako miejsce niebezpieczne dla osób ze społeczności LGBT. Homokomando przekazuje, iż „bezpieczeństwo powinno zapewniać nam państwo. Niestety - nie dość, że tego nie robi, to jeszcze aktywnie szczuje na nas, i tą przemoc tworzy”.

Przedstawiciele władzy nie widzą dyskryminacji LGBT

Na to, jak ważne jest zwrócenie uwagi na brak zainteresowania i bagatelizowania problemu homofobii oraz coraz agresywniejszych przejawów jej manifestowania, wystarczy przytoczyć słowa byłego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego oraz wicepremiera Jarosława Gowina.

Witold Waszczykowski bagatelizował zagrażający życiu homofobiczny atak w Warszawie przy użyciu noża (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<) i porównał go do antypatii kiboli względem innych klubów (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<).

Natomiast Jarosław Gowin tłumaczył się we francuskim „Les Échos”, że w Polsce nie ma „stref wolnych od LGBT”, a jedynie uchwały podkreślające przywiązanie Polaków do tradycyjnego modelu rodziny (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<).

Po ataku na sportową grupę aktywistów Homokomando, zapewniono, że od tej pory będą oni z jeszcze większym naciskiem dbali o bezpieczeństwo uczestników treningów na świeżym powietrzu. Wskazano również, iż grupa będzie też „trenować samoobronę; a także zrobimy trochę zmian w organizacji treningów, by były bezpieczniejsze. [...] Chcemy, żeby wszyscy w Polsce czuli się bezpiecznie - niezależnie od płci, orientacji czy pochodzenia”.

Źródło: Gazeta Wyborcza / Facebook.com @homokomando

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Tagi: Gdańsk LGBT
Powiązane