Ruszyła wielka reforma emerytalna. Przyjęto projekt ws. przeniesienia środków z OFE na IKE
Zatwierdzona przez rządzących rewolucja emerytalna ruszy już 1 czerwca
Obywatele staną przed wyborem przeniesienia środków z OFE do IKE bądź ZUS. Obie opcje wiążą się jednak z pewnymi stratami
Zdaniem posłów opozycji proponowane przez rząd rozwiązanie to żaden wybór
Rząd Prawa i Sprawiedliwości przyjął projekt ustawy, która zakłada ostateczną likwidację Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Przeniesienie środków na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) rozpocznie się 1 czerwca 2021 roku.
Według planów reforma powinna zakończyć się na początku 2022 roku, wskazuje portal money.pl.
Emerytura. Rząd likwiduje OFE
Wspomniany serwis zwraca uwagę, że według pierwotnych założeń rewolucja emerytalna miała ruszyć w połowie 2020 roku. Plany zmieniła jednak epidemia koronawirusa. Termin przełożony na początek 2021 roku ostatecznie przesunięto na czerwiec.
W OFE swe oszczędności zgromadziło 15,5 mln osób. Według oficjalnych danych uzbierana na funduszach kwota wynosi łącznie 148 mld zł.
W praktyce reforma pozwoli państwu na uzyskanie dodatkowych funduszy. Transfer środków z OFE do IKE oznacza bowiem konieczność poniesienia tzw. opłaty przekształceniowej wynoszącej 15 proc. od kwoty zebranej w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Pieniądze zasilą Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, wskazuje money.pl.
Rząd mówi o prawie do decyzji. Opozycja: „Nie ma tu dobrego wyboru”
Według Centrum Informacyjnego Rządu rozwiązanie „daje realne prawo wyboru emerytury opartej na dwóch filarach i gwarantuje prywatny charakter oszczędności na IKE, które będą podlegały dziedziczeniu”.
Według projektu każdy z obywateli dostanie prawo wyboru dotyczące dalszych losów zgromadzonych środków. Wspomniany transfer na Indywidualne Konta Emerytalne wiąże się jednak z utratą 15 proc. funduszy. Drugim rozwiązaniem jest przekazanie pieniędzy na podstawowe konto w ZUS. Wówczas traci się jednak prawo do ich dziedziczenia.
Według posłów opozycji w praktyce Polki i Polków postawiono między młotem a kowadłem. Posłanka PO Izabela Leszczyna oceniła, że „i tak się traci, i tak się traci, nie ma tu dobrego wyboru”.
Środki uzbierane w OFE to średnio około 9,5 tys. zł. W efekcie Skarb Państwa zasilić może zatem około 1,5 tys. zł od każdej z osób, która zgromadziła fundusze w Otwartych Funduszach Emerytalnych. W zależności od wyborów obywateli do kasy wpłynąć może od 11 do 22 mld zł, wskazuje money.pl
Wobec przyjęcia przez Radę ministrów projektu ws. przeniesienia środków z OFE obywatele otrzymają 2 miesiące na złożenie wniosku o przeniesienie pieniędzy do ZUS-u (od 1 czerwca do 2 sierpnia 2021 roku).
źródło: money.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: