Od 1 lipca można będzie złożyć deklarację ws. źródeł ciepła w domach. Wypełnienie obowiązkowe
Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków powstała na mocy ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw
CEEB będzie istotnym narzędziem, służącym do wyeliminowania tak zwanych “kopciuchów”. System przyjmie postać elektronicznego rejestru, obsługiwanego przez aplikację, która zostanie udostępniona w wersji mobilnej i webowej
Utworzenie ewidencji zostało powiązane ze zmianami w programie “Stop Smog”
Rejestr źródeł energii będzie uwzględniać informacje o pomocy, jaka została udzielona w zakresie wymiany oraz termomodernizacji kotłów. Oficjalne wiadomości o projekcie przedstawili Dorota Cabańska - zastępczyni Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Tomasz Urynowicz - wicemarszałek sejmiku województwa małopolskiego, a także wójt Wielkiej Wsi - Krzysztof Wołos. Eksperci podali, że w rejestrze może znaleźć się aż 5 milionów domów.
Deklaracje będzie musiał złożyć każdy właściciel lub zarządca budynku.
Każdy dom będzie musiał znaleźć się w specjalnym spisie. Rząd chce wiedzieć, jakie są nasze źródła ciepła
Wpis do rejestru będzie można złożyć zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej. "Przepisy zakładają 12-miesięczny termin na złożenie deklaracji CEEB dla budynków już istniejących - licząc od 1 lipca, oraz 14-dniowy dla nowo powstałych" - czytamy na stronie Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.
Przedłożenie deklaracji ma przyczynić się do realizacji ambitnych planów walki ze smogiem. Zjawisko dotyka mieszkańców całego kraju, jednak kojarzy nam się głównie z Krakowem, który jako pierwsze zaczął doświadczać problemu z zawieszonym w powietrzu pyłem. - Baza danych o tym, czym ogrzewamy nasze domy, jest potrzebna przede wszystkim obywatelom. To w ich imieniu i dla ich zdrowia będą wdrażane programy wymiany starych pieców na nowe, ekologiczne źródła ciepła - przekonywała Dorota Cabańska.
Zainicjowanie działań CEEB jest elementem realizacji zadań nałożonych na rząd poprzez ustawy. Zjednoczona Prawica rejestrem chce walczyć z ubóstwem energetycznym. Jak przekonują przedstawiciele Nadzoru Budowlanego, celem zbierania informacji o naszych domach jest stworzenie kompletnej bazy danych. Dzięki zgromadzonym informacjom samorządy będą mogły wprowadzać rozwiązania, pozytywnie wpływające na jakość powietrza.
"Według Europejskiej Agencji Środowiska, w 2018 roku tylko pył zawieszony PM 2,5 był powodem ponad 46 000 zgonów w Polsce. Za emisję toksycznych pyłów PM 2,5 i PM 10 odpowiadają przede wszystkim przestarzałe urządzenia grzewcze w domach i budynkach, np. piece węglowe" - czytamy w komunikacie.
Zmiany w skali kraju będą wzorowane na przykładzie województwa małopolskiego, gdzie walka ze smogiem trwa od 2017 roku. Tam baza emisyjności już jest regularnie aktualizowana. Co pół roku przetwarzane są kolejne informacje o inwentaryzacjach i wymianie kotłów w gminach.
Program ochrony powietrza dla województwa małopolskiego zakłada inwentaryzację 70% domów do końca 2021 roku. Do końca czerwca 2020 roku działanie ma przejście przynajmniej 90% domów. Wymiana tak zwanych kopciuchów podlega dofinansowaniom oraz ulgom podatkowym. Konkretne programy są wdrażane przez władze danego samorządu.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Następna afera związana z Danielem Obajtkiem. Wyszły na jaw kolejne fakty
"The New York Times" ujawniło przyczynę śmierci Aleksandra Doby. Rzuca na sprawę nowe światło
WHO pilnie alarmuje Polaków. Mapa pokazuje prawdę, która u nas się dzieje
Źródło: [Urząd Nadzoru Budowlanego]