Bobrowniki: protest Białorusinów na granicy. Chcą spełnienia postulatów, grożą blokadą
Bobrowniki: protest na granicy z Białorusią. Cała akcja odbywała się pod hasłem "Dla wolnej Białorusi”. Przekaz skierowany w reżim Aleksandra Łukaszenki oraz przyglądającej się jego działaniom Europy jest jasny.
5 czerwca w Bobrownikach rozpoczął się protest na granicy z Białorusią. Społeczność Białorusinów postanowiła wyrazić swój sprzeciw wobec więzienia w kraju swoich rodaków przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę.
Protest nieopodal Bobrowników zorganizował Narodowy Zarząd Antykryzysowy (NAU). Biało-czerwono-białe flagi, herb Białorusi oraz wolnościowe hasła masowo pojawiły się na przygranicznym terenie.
Sobotni protest miał zwrócić uwagę kierowców, którzy kierowali się do przejścia granicznego w Bobrownikach. Wzdłuż drogi ustawiła się długa linia społeczności białoruskiej.
Bobrowniki: protest na granicy z Białorusią
Wszystko wskazuje na to, że protest nie będzie jednorazową akcją. Wydarzenie zostało przeprowadzone pod hasłem „Dla wolnej Białorusi”.
Hasła prezentowane przez demonstrantów podkreślały, że ich rodacy nie mogą swobodnie opuszczać granic kraju, a w więzieniach przetrzymywane są osoby, które miały odwagę przeciwstawić się reżimowi Aleksandra Łukaszenki.
Protestujący chcą jednoznacznie zwrócić uwagę na skalę problemu braku respektowania wolności demokratycznej oraz wolności osobistej przez ich prezydenta. NAU wskazuje, że protest potrwa 3 dni, a potem w przypadku braku reakcji świata zostanie on zaostrzony.
Demonstranci w Bobrownikach chcą by Unia Europejska przyjęła sankcje
Narodowy Zarząd Antykryzysowy (NAU) przekazuje, że przez trzy dni w Bobrownikach prowadzona będzie akcja informacyjna. Tylko w sobotę protest na granicy dotarł do sporej ilości kierujących samochodami ciężarowymi.
Po stronie polskiej przed przejściem granicznym w Bobrownikach ustawiła się kilkukilometrowa kolejka samochodów. Nie zabrakło również aut osobowych, które ozdobione były białoruskimi flagami i protestacyjnymi hasłami.
NAU ostrzega, że jeśli w ciągu zapowiadanych trzech dni UE nie zdecyduje się na przegłosowanie sankcji względem Białorusi, to nie jest wykluczone, że protest na granicy zostanie rozszerzony. Kolejny krok przewidziany przez protestujących może znacząco utrudnić transport graniczny.
Czy przejście graniczne w Bobrownikach zostanie zablokowane?
Oficjalny komunikat ze strony protestujących Białorusinów mówi, że w przypadku braku kroku ze strony UE i ukarania reżimu Aleksandra Łukaszenki dotkliwymi sankcjami, to protest na granicy przeniesie się na trasę, a co za tym idzie zostanie zablokowany dojazd do przejścia w Bobrownikach-Bierestowicach.
Dodatkowo akcja ma być wyrazem wsparcia dla wszystkich osób, które w wyniku swojej działalności przeciwko łamaniu praw człowieka i demokracji trafiły do więzienia oraz doświadczają prześladowań.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: RMF FM / Facebook.com