wtv.pl > Polityka > Bartosz Bielenia okazał solidarność z Białorusinami i Białorusinkami
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:51

Bartosz Bielenia okazał solidarność z Białorusinami i Białorusinkami

Bartosz Bielenia
Facebook/Jana Schostak

Bartosz Bielenia wystąpił podczas sesji Parlamentu Europejskiego. Stanął na środku mównicy i nagle zaczął krzyczeć. Wzorując się na Janie Shostak, okazał solidarność z opozycyjnymi aktywistami na Białorusi.

Bartosz Bielenia dał się poznać opinii publicznej z głównej roli w "Bożym Ciele" Jana Komasy. W ostatnich miesiącach otwarcie angażuje się w walkę o prawa człowieka. Wcześniej wsparł kobiety doświadczające przemocy. Teraz wstawił się za Janą Shostak.

Gwiazdor wystąpił 9 czerwca na obradach Parlamentu Europejskiego. Wspomniał o działaniu Białorusinki, która zaczęła krzyczeć pod biurem Komisji Europejskiej w Warszawie.

Bartosz Bielenia przez minutę krzyczał w Parlamencie Europejskim

Wystąpienie miało miejsce w związku z ceremonią wręczania nagród Lux. Wręczał je sam przewodniczący Parlamentu Daciv Sassoleg. "Boże Ciało" było jednym z tegorocznych finalistów, choć nagroda przypadła produkcji rumuńskiego reżysera o tytule „Kolektyw”.

- Dziękujemy za głosowanie na nasz film. To dużo dla nas znaczy, zwłaszcza po drodze, którą przeszliśmy - zaczął Bielenia.

- Pochodzę z Polski. Polska jest na granicy Unii Europejskiej z Białorusią. Za tą granicą 30 500 osób jest torturowanych. 476 osób jest politycznymi więźniami. 30 zostało zamordowanych. Dane te pochodzą z 2020 roku - dodawał.

- To, co mogę zrobić, to oddać mój głos solidarności dla Jany Schostak. [...]. Milczeliśmy o 27 lat za długo. To dla wszystkich kobiet, które były torturowane, które były gwałcone. O 18 pod biurem PE w Warszawie będzie jedna minuta okrzyku dla wszystkich, na rzecz rewolucji - grzmiał.

Następnie Bielenia zaczął krzyczeć. Chwilę później na sali rozległy się oklaski. Na zakończenie powiedział: "Niech żyje Białoruś".

Część parlamentarzystów biło brawa na stojąco. Oklaski trwały przez pół minuty.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: ekai.pl, polsatnews.pl

Powiązane