wtv.pl > Polska > Antyszczepionkowy różaniec z Kają Godek. Ostre słowa lekarki: gadacie głupoty
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 09:08

Antyszczepionkowy różaniec z Kają Godek. Ostre słowa lekarki: gadacie głupoty

kaja godek - szczepionki
Pawel Wodzynski/East News

W sobotę przed Ministerstwem Zdrowia Kaja Godek i jej zwolennicy modlili się o wycofanie szczepionek "skażonych aborcją". Przed resortem zebrało się blisko 50 osób. W pewnym momencie do grupy podeszła kobieta, która przedstawiła się jako lekarka.

Tuż po godzinie 16 w sobotę przed budynkiem Ministerstwa Zdrowia na ul. Miodowej w Warszawie pojawiła się grupa kilkudziesięciu osób dzierżących w dłoniach różańce.

Zebranym przewodziła Kaja Godek, anty-aborcyjna aktywistka i założycielka Fundacji Życie i Rodzina. Klęczący na chodniku demonstranci sprzeciwiali się szczepionkom, które ich zdaniem są "skażone aborcją".

Kaja Godek modliła się przed Ministerstwem Zdrowia

Przemysł szczepionkowy w dalszym ciągu pracuje nad tym, żeby powstawały nowe linie komórkowe, dokonuje się kolejnych aborcji – przekonywała 11 września Kaja Godek, cytowana przez "Fakt".

I zapewniała: – Jest to morderstwo z zimną krwią, premedytacją.

Według aktywistki ant-choice istnieją podstawy do stwierdzenia, że służące do wyprodukowania linii komórkowych tkanki pobiera się z "dzieci, które zostały abortowane chwilę temu".

Godek przekonywała ponadto, że dzieci są "cięte żywcem". Wszystko po to, by wyciąć żywe tkanki. Słów dopełniały niejako mocno sugestywne grafiki widoczne za plecami aktywistki.

>

zdjęcie: Pawel Wodzynski/East News

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

"Gadacie głupoty"

W pewnym momencie do modlącej się grupy podeszła przedstawiająca się jako lekarka kobieta, którą wyraźnie rozzłościły wygłaszane przez Godek sentencje.

Gadacie głupoty! – krzyczała do zebranych. I dalej: – I co to niby za zdjęcia na tych ich transparentach? Co to za dowody?

Warto zaznaczyć, że słowa antyaborcyjnej aktywistki wyraźnie rozmijają się z prawdą. Szczepionki powstają przy użyciu linii komórkowych, które pozyskano kilkadziesiąt lat temu.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: Fakt, wtv.pl

Powiązane