wtv.pl > Polityka > Afera podsłuchowa trwa nadal. Prokuratura postanowiła rozszerzyć zarzuty
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:17

Afera podsłuchowa trwa nadal. Prokuratura postanowiła rozszerzyć zarzuty

Marek Falenta z kolejnymi zarzutami
East News/Tomasz Radzik
  • Prokuratura postawi najprawdopodobniej kolejne zarzuty Markowi Falencie, skazanemu za zlecenie podsłuchów, które doprowadziły do wybuchu tzw. afery taśmowej

  • Chodzi o odnalezienie nowych taśm, na których, wg. informacji RMF FM, nagrano m.in. Jana Kulczyka, Radosława Sikorskiego, czy ks. Sowę

  • Marek Falenta został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności; nie wiadomo, czy wyrok może zostać wydłużony w konsekwencji wypłynięcia nowych faktów

Afera podsłuchowa, którą zapoczątkował Marek Falenta, najwyraźniej jeszcze się nie zakończyła. 

Podsłuchy Marka Falenty 

Choć wydawać by się mogło, że wraz z zatrzymaniem Marka Falenty, dotarliśmy do zakończenia tzw. afery podsłuchowej, na jaw wciąż wychodzą nowe fakty. Prokuratura zamierza rozszerzyć listę zarzutów pod adresem biznesmena z powodu nowo odkrytych nagrań z udziałem ważnych osób życia publicznego

Wszystko zaczęło się w 2014 r. wraz z opublikowaniem przez tygodnik "Wprost" zapisów rozmów członków rządu Platformy Obywatelskiej oraz innych polityków, które nagrane zostać miały w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Opinia publiczna mogła zapoznać się wówczas z treścią prywatnych dyskusji m.in. Bartłomieja Sienkiewicza, Radosława Sikorskiego, czy Marka Belki. 

Informacje ujawnione w rozmowach wstrząsnęły polską polityką i wg. wielu opinii, doprowadzić miały w dużej mierze do porażki Platformy Obywatelskiej w kolejnych wyborach parlamentarnych. Dziś okazuje się, że to jeszcze nie koniec... 

Marek Falenta, który wg. ustaleń prokuratury miał zlecić nagrania, stanął właśnie przed groźbą kolejnych zarzutów - udało się dotrzeć do kolejnych taśm pochodzących z jego podsłuchów

Kolejne zarzuty 

Za Markiem Falentą rozesłany został list gończy po tym, gdy nie stawił się do zakładu karnego w celu odbycia kary 2,5 roku pozbawienia wolności, jaką wyznaczył mu Sąd Apelacyjny w Warszawie. Biznesmen został odnaleziony na terenie Hiszpanii. 

Jak poinformował w rozmowie z RMF FM rzecznik prasowy policji Marek Ciarka, po odnalezieniu przez służby, Falenta miał zbliżyć się niebezpiecznie do balustrady balkonu budynku, w którym przebywał i sugerować, że wyskoczy jeśli nie zostanie pozostawiony w spokoju. Na szczęście udało się opanować sytuację. 

Ostatecznie biznesmen został doprowadzony przed oblicze sprawiedliwości. To jednak najprawdopodobniej nie koniec jego problemów. Prokuratura dotarła bowiem do nowych nagrań - Markowi Falencie zarzuca się udostępnianie ich kolejnym osobom. 

Jak donosi RMF FM, mają to być rozmowy przeprowadzane m.in. przez Jana Kulczyka, Krzysztofa Kwiatkowskiego, ks. Kazimierza Sowę, Radosława Sikorskiego i Włodzimierza Karpińskiego

W tej chwili śledczy nie podają żadnych szczegółów dotyczących sprawy. 

Źródło: rmf24.pl

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane