Adam Niedzielski zapowiada "typowy lockdown", jeśli obostrzenia nie dadzą efektów
Adam Niedzielski opowiedział o tym, jak może wyglądać czarny scenariusz na wypadek nagłego rozwoju pandemii
Jak zapowiedział, jeśli sytuacja będzie się pogarszać, „zamykać będzie zupełnie wszystko”
To oznacza, że może nas czekać kolejny lockdown. Wszystko zależy do tego, jak sytuacja będzie wyglądała w pierwszym tygodniu kwietnia
Wielkanoc będzie w tym wypadku kluczowa. Jeśli okaże się, że zaraz po niej przybędzie zakażeń, może powtórzyć się scenariusz sprzed roku.
Adam Niedzielski opowiedział o tym, jak może wyglądać czarny scenariusz na najbliższe miesiące
Minister zdrowia, Adam Niedzielski, opowiedział o tym, jak może wyglądać sytuacja związana z ewentualnym czarnym scenariuszem na czas pandemii. Może się okazać, że skutki aktualnych obostrzeń będą kluczowe dla następnych ustaleń. Wszystko zależy od tego, czy pandemia będzie się powoli wyciszać.
Może się okazać, że po Wielkanocy wprowadzone zostaną jeszcze większe obostrzenia, jeśli dojdzie do podwyższenia liczby zakażeń.
- Decyzje o których poinformowałem, dotyczą okresu od 20 marca do 9 kwietnia. Czy daję gwarancję, czy to będzie całość kroków, jakie wykonamy w tym okresie, to jeśli dojdzie do dalszego, drastycznego pogorszenia sytuacji, to być może będziemy zmuszeni jeszcze w tym okresie podjąć kolejne decyzje, które będą oznaczały wprowadzanie jeszcze większych obostrzeń - informował Niedzielski.
Jak w takim razie miałyby wyglądać większe obostrzenia? Minister nie ma wątpliwości, że w tej chwili stoi już pod ścianą. Prawdopodobnie wrócimy wtedy do stanu, jaki miał miejsce w zeszłym roku.
- Jesteśmy na takim etapie, że jeżeli ten ruch nie spowoduje wygaszenia epidemii, czy przynajmniej spowolnienia trzeciej fali, to na pewno kolejne kroki będą już typowym lockdownem, sytuacją, gdzie będziemy zamykać zupełnie wszystko - informował. Wcześniej zadano mu pytanie o ewentualne zamknięcie przedszkoli i żłobków.
Obostrzenia - nowa sytuacja
Dziś zostały ogłoszone obostrzenia dla całej Polski.
- Nie mamy już przestrzeni do luzowania obostrzeń. Możemy je rozszerzyć na całą Polskę - tłumaczył Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej. Oznaczało to, że zmiany, które dotychczas dotykały czterech województw zostały rozciągnięcie na wszystkie kolejne.
Od 20 marca do 9 kwietnia w całej Polsce przestaną funkcjonować baseny (chyba że w wymiarze leczniczym lub przeznaczone dla kadry narodowej), siłownie, kluby fitness i inne obiekty sportowe. Zamknięte zostaną ponownie galerie handlowe z małymi wyjątkami. Z hoteli funkcjonować mogą jedynie te pracownicze.
Wciąż mogą pracować gabinety usługowe i kosmetyczne. Nadal istnieje również swobodny dostęp do przedszkoli i żłobków. Nie wiadomo jednak, czy ten stan potrwa długo. Już wcześniej naukowcy przewidywali szczyt pandemii na przełom marca i kwietnia, czyli moment, w którym termin wprowadzenia ewentualnych nowych zmian będzie się zbliżał.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Następna afera związana z Danielem Obajtkiem. Wyszły na jaw kolejne fakty
"The New York Times" ujawniło przyczynę śmierci Aleksandra Doby. Rzuca na sprawę nowe światło
WHO pilnie alarmuje Polaków. Mapa pokazuje prawdę, która u nas się dzieje
źródło: [polsatnews.pl]