WP: czystki w obozie władzy. Fala zwolnień w jednostkach podległych Gowinowi
Wirtualna Polska podała, że trwają czystki związane z odejściem Gowina z rządu. Problemy występują nie tylko w resortach, ale też w spółkach skarbu państwa, w których zatrudnienie tracą kolejne związane z Gowinem osoby.
Z informacji WP wynika, że pojawiły się dokumenty, które wskazują na dymisję Grzegorza Waltera, komendanta Głównego Ochotniczych Hufców Pracy.
Ludzie Gowina mają kłopoty? Zaczęła się fala czystek
Grzegorz Walter funkcję komendanta w Ochotniczych Hufcach Pracy pełnił od 13 listopada 2020 roku. Hufce podlegają bezpośrednio ministerstwu pracy, a ich celem jest zachęcenie do podjęcia aktywności zawodowej i przeciwdziałanie wykluczeniu zawodowemu oraz społecznemu osób do 25 roku życia.
Z wykształcenia, Walter jest elektrotechnikiem - studiował na Politechnice Szczecińskiej. Wcześniej pracował m.in. w Telekomunikacji Polskiej i Enei.
Od momentu, w którym Gowin został ministrem rozwoju i pracy, zaczął przydzielać w podległych mu podmiotach miejsca ludziom z Porozumienia. Choć na stronie wciąż widnieje informacja, że to właśnie Walter jest komendantem hufców, według WP jego rezygnacja miała już wpłynąć do premiera.
Fala zwolnień w ministerstwie Gowina
- Zemsta na urzędnikach to wyjątkowa podłość. W ministerstwie rozwoju, pracy i technologii zwalniani są wszyscy ludzie - od sekretarek po wybitnych ekspertów z rynku, których zatrudniliśmy do projektów i reform. Kilkadziesiąt osób. Wstyd mi, że RP ma takiego premiera. Pycha kroczy przed upadkiem! - pisała Anna Kornecka z Porozumienia, którą niedawno również zdymisjonowano.
Ministerstwo od razu odpowiedziało:
- Chcielibyśmy jednoznacznie zdementować te informacje, szkalujące nasz resort.
Według współpracowników Gowina, za czystki w ministerstwie odpowiadać ma Olga Semeniuk, wiceministerka rozwoju z frakcji Mateusza Morawieckiego. - Wstyd mi, że mogą się zdarzyć takie praktyki. One zostały zatrzymane przez odwagę jednego człowieka, wspaniałego urzędnika Marcina Gubałę, dyrektora generalnego, który zamiast wyrzucić koleżanki i kolegów z pracy, sam podał się do dymisji - mówił Gowin w programie "Tłit" w WP.
- Oni mieli tylko pecha, że byli wyłaniani w konkursach, kiedy ja pełniłem funkcję ministra - wspomniał o urzędnikach i dodał, że ma nadzieję, że zachowają swoje funkcje.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Reasumpcja głosowania w Sejmie. KO i Lewica zawiadamiają prokuraturę
"Wszelkie mosty zostały spalone". Po "lex TVN" i odejściu z rządu Jarosław Gowin ujawnia prawdę
Będą przyspieszone wybory? Jarosław Gowin nie ma wątpliwości i zdradza kolejny powód
źródło: wtv.pl, wp.pl zdjęcie główne: Jakub Kaminski/East News - zdjęcie ilustracyjne