Minister zdrowia o możliwym scenariuszu na Wielkanoc. Szczyt zachorowań może pokrzyżować plany
Adam Niedzielski opowiedział o możliwym scenariuszu obostrzeń na najbliższe święta
Jeśli nastąpi wzrost liczby zachorowań, Wielkanoc Polacy będą musieli spędzić w domach z najbliższą rodziną
Minister zdrowia stwierdził, że wszystko zależeć będzie od sytuacji epidemicznej
Jeśli sytuacja się nie unormuje, czeka nas kolejna Wielkanoc w zamkniętych domach.
Lockdown na Wielkanoc
Do Polski dotarła tzw. trzecia fala zachorowań na koronawirusa. W związku z przekroczeniem normy dziennej liczby zakażeń, rząd podejmuje radykalne decyzje dotyczące przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa wśród Polek i Polaków.
Wczoraj ogłoszono nowe obostrzenia, dotyczące m.in. wprowadzenia bezwzględnego nakazu noszenia maseczek. W praktyce oznacza to, że nie będziemy już mogli zasłaniać ust i nosa wyłącznie szalikiem, chustą lub przyłbicą.
Wielu Polaków zastanawia się też, w jaki sposób pandemia odbije się na nadchodzących wielkimi krokami świętach Wielkanocy. Czy przyjdzie nam spędzać je podobnie jak rok temu, w ścisłym reżimie sanitarnym, czy też z uwagi na rozpoczęcie szczepień, obostrzenia mogą zostać nieco poluzowane? Wątpliwości zdaje się rozwiewać dzisiejsza rozmowa z Adamem Niedzielskim w RMF FM.
Zdaniem ministra zdrowia, wszystko zależeć będzie od dziennej liczby zakażeń, sytuacji epidemicznej, a ta nie wydaje się zbyt optymistyczna.
- Prognoza mówi, że szczyt zachorowań będzie pod koniec marca - powiedział Adam Niedzielski na falach rozgłośni radiowej.
Po raz kolejny świętowanie w domu
Minister zdrowia zapowiedział w rozmowie z RMF FM, że jeśli liczba przypadków zakażenia koronawirusem wciąż będzie rosła, z pewnością będzie rozważany scenariusz dotyczący lockdownu na Wielkanoc. Przemieszczanie się i spotkania w dużym gronie rodziny i przyjaciół sprzyjają bowiem rozprzestrzenianiu się Covid-19.
Obecnie dzienna liczba zakażeń przekracza już 12 000, a jak stwierdził Adam Niedzielski, wkrótce będziemy mieli do czynienia z liczbami powyżej 15 i 16 000.
Podobne rozwiązania do tych przedstawionych przez ministra zdrowia sugerował prezes Naczelnej Izby Lekarskiej w rozmowie z Wirtualną Polską.
- (...) potraktujmy spotkania, jako jeden element, który może doprowadzić do rozprzestrzenienia się koronawirusa (...) Myślę, że warto jeszcze trochę się pomęczyć, by pokonać pandemię i korzystać z tej swobody spotkania się w kolejne święta - zachęcał Andrzej Matyja.
Źródło: tvn24.pl, wp.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: