Ważą się losy ustawy lex TVN. Pod Sejmem protesty
Dziś w Sejmie odbywa się posiedzenie, na którym posłowie dyskutują o ustawie lex TVN. Pod budynkiem trwa protest. Ludzie przyjechali z różnych zakątków kraju, aby walczyć o wolne media. Komentarze spod Sejmu zbiera reporterka WTV Agata Jaroszewska.
Protesty pod Sejmem w dniu procedowania ustawy lex TVN
Dziś ma zapaść decyzja w sprawie ustawy lex TVN. Posłowie rozpoczęli debatę o godz. 11:30.
Pod Sejmem jest reporterka WTV Agata Jaroszewska. Z jej relacji wynika, że przy budynku trwają protesty. Ludzie przyjechali z różnych części kraju, aby wyrazić swój sprzeciw wobec ustawy lex TVN.
- Wszyscy powinni wyjść na ulice, dlatego że się dzieje tak, a nie inaczej. Trzeba mieć nadzieję, że nie będzie większości, aby uchwalić ustawę - przyznała jedna z uczestniczek protestu pod Sejmem, z którą rozmawiała reporterka WTV. Kobieta przyjechała z Białegostoku specjalnie na protesty.
- Pamiętam stan wojenny i rok 1989, tę radość. Oni wszystko zabrali. Zdeptali wolną Polskę i demokrację - przyznała pani Joanna z Warszawy, inna uczestniczka demonstracji. - Przyszłam pod Sejm w obronie stacji, która dostarcza mi prawdziwe informacje, bo dzięki temu mam wybór i jestem wolnym człowiekiem. Poza tym nie chcę, aby jedynym medium w Polsce była taka niecna instytucja jak TVP.
- Tylko dyktatorzy wyciągają łapy po wolne media. Wszyscy Ci, którzy zagłosują za tą ustawą, to opowiedzą się za dyktaturą w tym kraju. My obywatele, na pewno ich rozliczymy - mówiła Sława Rafalak z Gdańska, która również przyjechała do stolicy, aby protestować.
Komentarze protestujących. "Nikt nie będzie chciał mieszkać w Polsce"
Poprzez protesty obywatele chcą udowodnić, jak ogromne znaczenie ma dzisiejsza dyskusja w Sejmie. - Jeśli ta ustawa przejdzie to staniemy się częścią Federacji Rosyjskiej i na tym skończy się nasz polski żywot - stwierdził inny uczestnik demonstracji, który również przyjechał z Białegostoku.
Zgromadzeni pod Sejmem zwracają uwagę na konsekwencje przyjęcia kontrowersyjnego prawa. - Przegłosowanie tej ustawy uderza w Stany Zjednoczone, w praworządność i będzie dowodziło, że każde prawo w Polsce można wywrócić do góry nogami. Już nikt nie będzie pewny niczego, bo nie będzie żadnego prawa - dodał protestujący. - W takiej sytuacji nikt nie będzie chciał w Polsce ani mieszkać, ani inwestować - stwierdził.
Uczestnicy protestu ubolewają, że pod Sejmem nie zgromadziło się aż tak dużo osób, jak wczoraj. - Może nie wszyscy zdają sobie sprawę, co nam grozi, jeśli ta ustawa zostanie przegłosowana - ocenił protestujący.
Reporterka WTV przekazała, że pod Sejmem zorganizowano w sumie trzy protesty, ale tylko jedna dotyczy obrony TVN. Pozostałe demonstracje zostały zorganizowane przez pracowników i obrońców zwierząt.
Na miejscu jest też sporo policjantów, jak zresztą przy każdej okazji, gdy demonstranci pojawiają się pod niższą izbą parlamentu. Jednak im bliżej głosowania nad lex TVN, tym napięcie coraz bardziej rośnie. Policjanci zwierają szyki i nie ulega wątpliwości, że w wypadku rozruchów będą gotowi zareagować natychmiastowo na działania tłumu protestujących.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: