Zatrważające sceny w polskim sklepie. Rzucił się z pięściami na 70-latka i mu groził, poszło o niezałożoną maseczkę
W czwartek rano, około godziny 10:50, w Warszawie doszło do pobicia 70-letniego mężczyzny przez niezidentyfikowanego sprawcę. Jak podaje za policją onet.pl, zdarzenie miało miejsce w markecie przy ul. Batorego na warszawskim Mokotowie.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że w godzinach przeznaczonych dla seniorów do sklepu wszedł mężczyzna bez maseczki na twarzy, widząc taki stan rzeczy, jeden z klientów zwrócił mężczyźnie uwagę, że brak maseczki jest zagrożeniem dla osób starszych" - czytamy w komunikacie mokotowskiej policji.
Mężczyzna agresywnie zareagował na zwrócenie mu uwagi przez 70-letniego seniora, uderzając go pięścią w twarz. "Kiedy ten odpowiedział, że wezwie policję, sprawca kopnął go i zagroził, że jeśli wezwie policję to go znajdzie i zabije. Pokrzywdzony w wyniku uderzenia w twarz doznał złamania nosa" - podaje policja.
Jak podaje onet.pl, napastnik nieniepokojony odszedł z miejsca zdarzenia, jednak całe zajście zostało zarejestrowane przez kamer**y monitoringu. Policja opublikowała zdjęcie mężczyzny, apelując do osób, które posiadają takie informacje, o pomoc w ustaleniu jego tożsamości lub miejsca pobytu**.
Według policji sprawca był wysoki i dobrze zbudowany, na twarzy miał zarost i nosił okulary w białych oprawkach. Ubrany był w ciemne spodnie oraz w dłuższą, ciemną kurtkę, a na głowie miał kaszkiet. Osoby, które rozpoznają mężczyznę, wiedzą, gdzie aktualnie przebywa lub były świadkami zdarzenia proszone są o kontakt osobisty lub telefoniczny z funkcjonariuszami wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu przy ul. Malczewskiego 3/5/7.
"Informacje można przekazać, dzwoniąc na numery 47 72 392 50 lub 47 72 392 51 (czynne całą dobę) albo 47 72 392 28, lub w formie elektronicznej pisząc na adres: [email protected]" - informuje podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.
Warszawa: szarpanina w metrze
Do podobnego zdarzenia doszło w Warszawie, w październiku ubiegłego roku. Jak podaje portal wawainfo.pl, 16 października pociąg I linii metra musiał stanąć na 10 minut ze względu na awanturę spowodowaną agresywnym zachowaniem jednego z pasażerów.
Zaczęło się od tego, że podróżująca metrem kobieta zwróciła uwagę mężczyźnie, który nie nosił w wagonie maseczki ochronnej. W odpowiedzi usłyszała bluzgi. "Ch*** cię to obchodzi k***, zajmij się sobą" - mówił agresor. W tej sytuacji interwencję podjęli dwaj inni pasażerowie wagonu.
Jeden z nich miał być funkcjonariuszem policji w cywilu. Wobec agresywnego i wulgarnego zachowania mężczyzny postanowili oni wyprowadzić go z pociągu, co jednak udało się dopiero po długiej szarpaninie na posadzce wagonu. W końcu wyprowadzono go na peron metra, a pociąg mógł odjechać.
Źródło: mokotow.policja.waw.pl, onet.pl, wawainfo.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Telewizja Polska rusza z nowym kanałem. TVP Kobieta przyciągnie polskie widzki?
Mimo apeli jedna z branż pozostaje zamknięta. Tylko u nas: „Okrucieństwo”
Mamy odpowiedź z ministerstwa ws. brytyjskiej odmiany koronawirusa. Wielu może być zaskoczonych