Tematem Sejmu Dzieci i Młodzieży 2021 nauki kardynała Wyszyńskiego. "To oczywista dyskryminacja"
1 czerwca odbędzie się specyficzne sfinalizowanie prac Sejmu Dzieci i Młodzieży. Tematem konkursu zostały nauki Wyszyńskiego. "W jaki sposób możesz wykorzystać nauki kardynała Stefana Wyszyńskiego w obecnej rzeczywistości w odniesieniu do swojego życia, do życia Twojej rodziny lub społeczności, w której mieszkasz?" - pytają pomysłodawcy
Organizatorem tegorocznej sesji jest Kancelaria Sejmu, a współorganizatorami Instytut Pamięci Narodowej oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki, któremu przewodzi Przemysław Czarnek
- To oczywista dyskryminacja osób niepodzielających wiary w Boga czy osób nieprzynależących do Kościoła Katolickiego - mówi dla naszej redakcji rzecznik prasowy Młodej Lewicy, Wojciech Vincent Sawoniewicz
Głos w sprawie zabrali także: Małgorzata Witek, Dominik Kuc oraz Aleksander Knobel
Pandemia koronawirusa uniemożliwiła Kancelarii Sejmu przeprowadzenie Sejmu Dzieci i Młodzieży w trybie stacjonarnym. Tegoroczna sesja nie odbędzie się jednak w formie zdalnej przez wzgląd na możliwą zbyt dużą liczbę uczestników. Przedsięwzięcie jest współorganizowane przez IPN oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki, prowadzone przez Przemysława Czarnka. Trudno zrozumieć, dlaczego nie dojdzie do obrad w trybie hybrydowym, tak jak ma to miejsce w izbie niższej i wyższej.
30 marca ujawniono temat konkursu. "W jaki sposób możesz wykorzystać nauki kardynała Stefana Wyszyńskiego w obecnej rzeczywistości w odniesieniu do swojego życia, do życia Twojej rodziny lub społeczności, w której mieszkasz?" - czytamy na oficjalnej stronie Sejmu Dzieci i Młodzieży.
Przemysław Czarnek ma powody do radości. Sejm Dzieci i Młodzieży 2021 zajmie się kardynałem Wyszyńskim
Prace konkursowe zostaną ostatecznie ocenione, a ich wyniki opublikowane 1 czerwca. Pięć najlepszych dwuosobowych zespołów otrzyma nagrodę w postaci spotkania z Marszałkiem Sejmu, Elżbietą Witek. Dla pierwszych pięciu laureatów przewidziano także nagrody rzeczowe. Pozostałe 225 osób będzie musiało pogodzić się jedynie z zaświadczeniem o "udziale" w Sejmie Dzieci i Młodzieży. Temat pracy wywołał nie lada kontrowersje. Pod oficjalnym postem na Facebooku możemy dostrzec ponad 1000 negatywnych reakcji. Młodzi piszą o dyskryminacji i narzucaniu tematów historycznych.
Czas start ????♀️????Rekrutacja do tegorocznej sesji SDiM właśnie się zaczęła. Czekamy na dwuosobowe zespoły z całej Polski....
Opublikowany przez Sejm Dzieci i Młodzieży Wtorek, 30 marca 2021
Zamieszanie wokół konkursu skomentowała Małgorzata Witek - członkini Rady Miejskiej Obornik Wielkopolskich, a także była przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miejskiej w Poznaniu. - Uważam, że nie jest on (temat konkursu - red.) skierowany dla całej społeczności młodych ludzi. Nie każdy jest wyznania chrześcijańskiego i nie każdy musi interesować się wartościami i ideałami danego kardynała - ocenia.
- Można zauważyć, że młodzi ludzie interesują się głównie tym, co ich rozwija, daje poczucie zadowolenia oraz dotyczy ich przyszłości. Zatem jest to troska o przyszłość naszej planety, czy o to, aby w przyszłości mogli sami podjąć decyzję, czy będą chcieli urodzić śmiertelnie chore dziecko. Jest to bez wątpienia też możliwość rozwoju swoich pasji oraz znalezienia dobrze płatnej pracy - dodaje polityczka miejska i aktywistka młodzieżowa.
- Temat SDiM powinien być bardziej bezstronny i zachęcający do angażowania się młodych w działania na rzecz swoich rówieśników. Młodzi ludzie powinni wypowiadać się na tematy, które ich dotyczą, dotyczą teraźniejszości czy przyszłości i którymi się interesują - słyszymy od Małgorzaty Witek.
"Porozmawiamy o tym, co nas otacza. O tym, co kształtuje rzeczywistość"
Rzecznik prasowy Młodej Lewicy, Wojciech Vincent Sawoniewicz uważa, że historia kardynała Wyszyńskiego nie jest i nie będzie odpowiednim tematem rozważań dla Sejmu Dzieci i Młodziezy. - Nie wszyscy młodzi szukają drogowskazów od jakiegokolwiek księdza, nie tylko Kardynała Wyszyńskiego - deklaruje, po czym dodaje - To oczywista dyskryminacja osób niepodzielających wiary w Boga czy osób nieprzynależących do Kościoła Katolickiego, a jak wiemy, laicyzacja postępuje szybko, zwłaszcza wśród młodych.
Społecznik ocenił temat debaty jako policzek dla artykułu 53 paragrafu 1 Konstytucji, który zapewnia wolność sumienia i religii. Sawoniewicz przedstawił kilka bieżących tematów społeczno-politycznych, które, według niego, są interesujące dla młodego pokolenia. Mowa o: edukacji, ochronie zdrowia, przyszłości polskiego systemu gospodarczego, miejscach pracy, zbliżającej się zagładzie klimatycznej i ekologicznej, nierównościach społecznych i ekonomicznych, czy chociażby świeckiego państwa. - To są ważne tematy, które będą kreślić naszą przyszłość, nasze życie - przekonuje.
- Może porozmawiamy o tym, co nas otacza. O tym, co kształtuje rzeczywistość, a nie o kolejnych księżach, naukach i dogmatach Kościoła czy o tym co teraz rząd zaraz uzna za kolejną szkodliwą ideologie - zaproponował rzecznik Młodej Lewicy.
"Drodzy rządzący, opanujcie się. W ten sposób osiągniecie skutek dokładnie przeciwny"
Dominik Kuc, autor rankingu liceów przyjaznych społeczności LGBTQ+ oraz członek Rady Konsultacyjnej Ogólnopolskiego Strajku Kobiet ocenił temat pracy jako archaiczny. - Brzmi jak temat konkursu z religii. Jest archaiczny i kompletnie nieprzystający do zainteresowań młodych osób, które chcą działać społecznie bądź politycznie. Drodzy rządzący, opanujcie się. Jeśli chcecie zainteresować młode pokolenie polityką, to w ten sposób osiągniecie skutek dokładnie przeciwny - usłyszeliśmy.
- Nie potrzeba dokładnych badań, aby stwierdzić na dużym poziomie ogólności, że młodych ludzi obecnie interesują tematy zmian klimatu, praw człowieka czy ekologii - wymienia, po czym wskazuje na aktywne uczestnictwo młodzieży w Młodzieżowych Strajkach Klimatycznych, Strajkach Kobiet, a także w Marszach Równości. - Tymczasem wciska się im na siłę politykę historyczną, która nie ma większego znaczenia i powoduje upolitycznienie inicjatyw takich jak SDiM - dodaje.
- Tegoroczny Sejm mógłby podjąć temat zdrowia psychicznego wśród młodych Polek i Polaków, wad i zalet nauczania zdalnego oraz przeciwdziałania skutkom pandemii wirusa SARS-CoV-2. Są to współczesne wydarzenia, które rozgrywają się na naszych oczach i z pewnością budzą większe zainteresowanie. Ale, jak rozumiem, rząd boi się krytyki swoich działań i nie dopuszcza do rzetelnej debaty - ocenia Dominik Kuc.
Aleksander Knobel, członek konwentu krajowego stowarzyszenia "Młodzi Demokraci" uważa, że Sejm Dzieci i Młodzieży powinien być wyczulony na problemy, które dotykają całe społeczeństwo. - Taką kwestią jest m.in. pandemia koronawirusa, która może na zawsze zmienić to, jak wygląda nauka w szkole, na uniwersytecie, czy też zwykła biurowa praca - przekonywał.
Według przedstawiciela młodzieżówki Platformy Obywatelskiej debatowanie nad życiem kardynała Wyszyńskiego nie ma najmniejszego związku z obecnymi wydarzeniami, procesami społecznymi, czy ambicjami i poglądami dzisiejszej młodzieży. - Tegoroczna edycja znów niestety brnie w politykę, co przyjmujemy z żalem - skwitował.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: