Tatarowce. Śmiertelny wypadek. Cztery osoby nie żyją, jedna jest ranna
Tatarowce. W niedzielę, tuż po godz. 13:00 doszło do wypadku na drodze krajowej 65. Samochód osobowy zderzył się z tirem. Bilans tego zdarzenia jest tragiczny - nie żyją cztery osoby, a jedna jest ranna.
Wypadek na Podlasiu. Osobówka zjechała na przeciwny pas, tir wylądował w rowie
W niedzielę 19 września o godz. 13:19 na drodze krajowej 65, która prowadzi do przejścia granicznego z Białorusią w Bobrownikach, doszło do wypadku. Uczestnicy zdarzenia znajdowali się na wysokości miejscowości Tatarowce (woj. podlaskie).
RMF FM donosi, że na prostym odcinku drogi kierowca opla zafiry zjechał na przeciwny pas ruchu. Chwilę później auto zderzyło się z pędzącym samochodem ciężarowym.
Marcin Gawryluk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku poinformował, że prawdopodobnie doszło do zderzenia czołowego. Uderzenie było tak silne, że tir wylądował w rowie.
Nie żyje troje dzieci i ojciec. Matka jest ranna
Samochodem osobowym podróżowała pięcioosobowa rodzina. Na miejscu zginęły łącznie cztery osoby - troje dzieci siedzących na tylnym siedzeniu oraz ich ojciec, który kierował oplem.
Pasażerka, która siedziała obok kierowcy, została ranna. To matka poszkodowanych dzieci.
Z informacji, którą Redakcja WTV otrzymała od dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, wynika, że na miejscu niezwłocznie pojawiły się służby ratunkowe, w tym zastępy strażackie. Nadal trwają czynności pod nadzorem prokuratora.
W związku z tragicznym wypadkiem droga jest nieprzejezdna. Pojazdy osobowe są kierowane na objazdy, a kierowcy samochodów ciężarowych muszą uzbroić się w cierpliwość. Drogowcy przekazują, że utrudnienia mogą potrwać nawet kilka godzin.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
