wtv.pl > Polityka > Stanisław Krajewski rezygnuje z zasiadania w Radzie Muzeum Auschwitz po nominacji Beaty Szydło
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:19

Stanisław Krajewski rezygnuje z zasiadania w Radzie Muzeum Auschwitz po nominacji Beaty Szydło

Beata Szydło
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
  • Beata Szydło została powołana przez Piotra Glińskiego do Rady Muzeum Auschwitz.

  • Ze względu na tę decyzję, ze stanowiska w tym organie zrezygnował prof. Stanisław Krajewski.

  • Stwierdził, że decyzja o powołaniu Szydło do rady jest typowo polityczna. Wcześniej była premier nie miała żadnych związków z muzealnictwem i historią Zagłady.

To nie pierwsze kontrowersje wokół Glińskiego i polskich muzeów - wcześniej dotyczyły jednak wyborów dyrektorów w największych placówkach historycznych. 

Beata Szydło powołana do Rady Muzeum Auschwitz. Prof. Stanisław Krajewski opuszcza radę w ramach protestu

Beata Szydło po rezygnacji ze stanowiska premiera, stała się jedną z najważniejszych postaci rządu PiS w Unii Europejskiej. Nie oznacza to jednak, że całkowicie zniknęła z polskiego podwórka. Mocno wspierała zza kulis Daniela Obajtka, którego niejako wypromowała na szefa Orlenu, ale również zajmowała się kwestiami rodzinnymi. 

Nikt jednak nie spodziewał się, że tak prędko otrzyma posadę w Polsce. Minister Gliński postanowił powołać ją do Rady Muzeum Auschwitz. Jego decyzja nie obyła się jednak bez protestów. 

Jako pierwszy wycofać postanowił się znany w środowisku prof. Stanisław Krajewski, filozof żydowskiego pochodzenia, współtwórca wystawy w Muzeum POLIN. Naukowiec stwierdził, że o decyzji dot, powołania Szydło dowiedział się listownie. Nie zamierzał jednak czekać i od razu złożył rezygnację. Twierdził, że wpuszczenie byłej premier do rady muzeum jest ruchem politycznym.

Szydło nigdy nie miała żadnych związków z historią Zagłady ani muzealnictwem. Nie wiadomo, dlaczego w ogóle zaproponowano jej kandydaturę. Minister powołujący członków rady muzeum nie musi tłumaczyć się ze swoich wyborów. 

- Decyzja prof. Krajewskiego jest jedyną, jaką można było podjąć w takiej sytuacji. Nie zgadzam się z głosami, które mówią, że trzeba było zostać i rozmawiać wewnątrz Rady z Beatą Szydło. Była premierka nie jest partnerem do rozmowy na temat historii, czy relacji polsko-żydowskich, bo nie ma o nich żadnego pojęcia. Jak więc rozmawiać z taką osobą? Jej nominacja to obraza dla żydowskich ofiar Auschwitz-Birkenau i wszystkich tych, dla których prawda historyczna jest niezwykle ważna - mówiła Katarzyna Markusz, dziennikarka zajmująca się tematyką żydowską. 

Oprócz Szydło w radzie zasiąść mają również Bogdan Bartnikowski, ocalony z Auschwitz, dr hab. Grzegorz Berendt, historyk, wicedyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, prof. dr hab. Tomasz Gąsowski, historyk, prof. Edward Kosakowski, profesor ASP w Krakowie, konserwator sztuki, dr Marek Lasota, historyk, dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie, Krystyna Oleksy, była wicedyrektorka Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz ks. dr hab. Jan Nowak.

Kontrowersje muzealne z Glińskim na czele

Beata Szydło w czasie swojej kadencji na stanowisku premiera starała się usunąć ze stanowiska ówczesnego dyrektora muzeum Piotra Cywińskiego. Kwestie wymiany niewygodnych dla PiS dyrektorów placówek była bardzo głośna. 

Najpierw padło na Muzeum II Wojny Światowej - wówczas stanowisko stracił twórca muzeum powołany w 2009 roku przez rząd Donalda Tuska, dr hab. Paweł Machcewicz. W skład aktualnej rady wchodzą głównie historycy i osoby przychylne rządowi PiS oraz ich wizji historii, m. in. prof. Jan Żaryn, prof. Andrzej Nowak, prof. Sławomir Cenckiewicz czy Piotr Semka. 

Choć większość elementów wystawy stałej pozostało niezmienione, to ostatni film pokazywany przy wyjściu z muzeum znacznie zmieniał odbiór niektórych jej części - w czasach dyrektorowania Machcewicza była to krótka produkcja dotycząca tego, że mimo końca II wojny światowej wojny wciąż trwają i nigdy tak naprawdę się nie skończyły, zaś w nowej wersji pokazany jest trud walczących w II wojnie światowej Polaków. 

Kontrowersje wywołały również próby zmiany dyrektora w muzeum POLIN. Okazało się, że mimo kandydowania na to stanowisko i potwierdzenia wyboru przez komisję prof. Dariusz Stola nie zostanie powołany przez ministra Glińskiego na to stanowisko. Pat trwał przez parę miesięcy, muzeum nie mogło otrzymać środków na finansowanie działalności ze względu na wakat na stanowisku dyrektora. Konflikt zakończył się ustąpieniem Stoli i wybraniem na jego stanowisko jego zastępcy, Zygmunta Stępińskiego. 

Co może zmienić osadzenie Beaty Szydło w Radzie Muzeum Auschwitz? Przede wszystkim pokazać, że muzea i historia to kolejne kwestie, na które ręce chce położyć rząd. O ile w przypadku dyrektorów można było szukać jeszcze jakichś usprawiedliwień dla tego typu działań, to przy takiej nominacji nie widać żadnego uzasadnienia podobnych decyzji.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: [gazeta.pl]

Powiązane