Siergiej Kowalow nie żyje. Zasłużony obrońca praw człowieka miał 91 lat
Nie żyje Siergiej Kowalow. Rosyjski dysydent z czasu Związku Radzieckiego, pierwszy tamtejszy rzecznik praw człowieka oraz honorowy obywatel miasta Krakowa odszedł w wieku 91 lat.
Kowalow znany był z krytykowania zarówno rządów Borysa Jelcyna, jak i Władimira Putina.
Działalność na rzecz praw obywatelskich
Pierwsze pro-obywatelskie działania Siergieja Kowalowa datuje się na lata 50. To właśnie wówczas, pracując na uczelni, sprzeciwiał się wiązaniu nauki z ideologią.
W 1966 r. zorganizował akcję zbierania podpisów w obronie pisarzy Andrieja Siniawskiego i Julija Daniela. Trzy lata później rozpoczął pracę w Grupie Inicjatywnej na rzecz obrony praw człowieka. W 1972 r. związał się z "Kronikami Wydarzeń Bieżących", pismem poruszającym tematykę niesprawiedliwości i represji w Związku Radzieckim. Zaledwie dwa lata później został aresztowany i oskarżony o szerzenie antyradzieckiej propagandy.
Wyrok był jednoznaczny - winny. Siergiej Kowalow musiał spędzić siedem lat w łagrze, a następnie kolejne trzy na zesłaniu.
Niezłomny
Po upadku Związku Radzieckiego, Kowalow nie zakończył swojej działalności. W 1991 r. został jednym z twórców rosyjskiej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Brał również udział w tworzeniu rozdziału konstytucji poświęconego prawom człowieka.
Kowalow zdecydowanie sprzeciwiał się polityce Borysa Jelcyna dotyczącej rosyjskich działań w Czeczenii. Przypłacić musiał to stanowiskiem rzecznika praw człowieka, z którego odwołała go Duma Państwowa.
Był również zaciekłym przeciwnikiem Władimira Putina. Nie podobał mu się zwłaszcza fakt wywodzenia się prezydenta Rosji z formacji KGB.
W czerwcu 1995 r. Siergiejowi Kowalowi przyznano honorowe obywatelstwo miasta Krakowa. W 2009 r. otrzymał także Krzyż Wielki Orderu Zasługi RP, który przyznał mu prezydent Lech Kaczyński.
- Nigdy nie zostanie zapomniany - napisał o zmarłym na Twitterze Andrzej Duda.
Odszedł Siergiej Kowalow - obrońca praw człowieka, przyjaciel Polski, odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP i nie na darmo nazywany "sumieniem Rosji". Niech spoczywa w pokoju. RiP. Nigdy nie zostanie zapomniany.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) August 9, 2021
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: